Nadszedł bardzo dobry czas na realizację zysków z akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej - uważają analitycy. Jednak kurs akcji i tak musiałby zyskać jeszcze ok. 60 proc., by wrócić do swojej ceny emisyjnej.
Rok 2016 okazał się prawdziwą "żyłą złota" dla tych inwestorów, którzy zaryzykowali i na początku roku kupili bardzo mocno przecenione akcji JSW. Od swojego minimum ze stycznia (8,66 zł) kurs akcji kopalni dojechał już do poziomu ok. 84 zł. Inaczej mówiąc, kto na początku roku włożył w akcje JSW 10 tys. zł, dziś ma już ponad 90 tys. zł.
Kurs akcji JSW od początku 2016 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451602800&de=1480953660&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Ten gwałtowny wzrost notowań JSW przyciągnął uwagę analityków z Haitong Banku. W najnowszej rekomendacji dla posiadaczy akcji spółki zmienili oni swoje zalecenie z "kupuj" na "sprzedaj". Uznali bowiem, że nadszedł teraz bardzo dobry moment na realizację zysków.
"Zwiększony popyt na akcje JSW był również spowodowany włączeniem tej spółki do MSCI Poland Index podczas ostatniego przemodelowania indeksu. Decyzja ta weszła w życie 30 listopada i jej pozytywny efekt wspierający akcje już minął" - czytamy w raporcie analityków Haitong Banku.
Wskazali oni jednocześnie, że hossa na papierach JSW to efekt odbicia cen węgla koksowego na rynkach. Zaznaczają jednak, że według nich węgiel również doszedł do szczytu, co może oznaczać zbliżającą się korektę.
"Analitycy Haitong Bank nie przewidują, by poziomy te mogły się utrzymać przez dłuższy czas i zakładają, że cena węgla koksowego w 2017 roku wyniesie 180 USD za tonę, co oznacza 41-procentowy spadek w porównaniu z obecną ceną na rynku spotowym" - podaje Haitong Bank.
JSW zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w 2011 r. Akcje spółki były sprzedawane w ramach programu Akcjonariatu Obywatelskiego. Warto przypomnieć, że wówczas za jedną akcję trzeba było zapłacić aż 136 zł. Na taką inwestycję zdecydowało się ponad 160 tys. Polaków. Pomimo mocnych wzrostów z ostatnich miesięcy kurs JSW musiałby zyskać jeszcze ok. 60 proc., by inwestorzy - którzy kupili akcje na debiucie i ich nie sprzedali - wyszli "na zero".