"Plan rozwoju na lata 2003-2007 przewiduje inwestycje wewnętrzne na kwotę 450 mln zł, a oprócz tego akwizycje. Postanowiliśmy zaangażować się w Zakłady Azotowe Tarnów i Zakłady Azotowe Kędzierzyn. Chcielibyśmy mieć pakiet kontrolny" - powiedział Michewicz.
Nie podał jaką kwotę firma jest w stanie przeznaczyć na te akwizycje.
Anwil, który wchodzi w skład grupy PKN Orlen, sam posiada rozbudowaną cześć azotową. To jedna z przyczyn zainteresowania tymi dwoma zakładami azotowymi.
"Pozostałe części biznesowe wpasowują się w łańcuch produktowy Anwilu, Orlenu i Unipetrolu" - dodał Michewicz.
Ogłoszona w lipcu przez Naftę Polską aktualizacja strategii dla zakładów wielkiej syntezy chemicznej (WSCh) zakłada przejęcie roli inwestora strategicznego dla zakładów azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie przez PKN Orlen.
Zgodnie ze strategią, PGNiG w zamian za długi ma objąć udziały w podwyższonym kapitale Tarnowa i Kędzierzyna, po to, by następnie odsprzedać je inwestorowi, czyli grupie PKN Orlen.
Podczas Forum Ekonomicznego prezes Nafty Polskiej Krzysztof Żyndul poinformował, że NP złożyła do resortu skarbu propozycję konwersji zobowiązań zakładów wielkiej syntezy chemicznej (WSCh) wobec Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa na akcje.
Zadłużenie wszystkich zakładów WSCh w bankach na koniec ubiegłego roku wyniosło 920 mln zł, a zadłużenie wobec PGNiG, który dostarcza tym spółkom gaz, sięgnęło kwoty 650 mln zł.
Prezes PGNiG Marek Kossowski pytany tego samego dnia czy spółka jest zainteresowana przejęciem akcji zakładów WSCh za długi powiedział jednak: "Generalnie nie jesteśmy tym zainteresowani, bo to nie jest nasz biznes".
"Jeżeli zamiana to z bardzo klarowną ścieżką wyjścia w krótkim czasie" - dodał.
Po sześciu miesiącach 2004 roku Anwil miał 80 mln zł zysku netto.
"Rok zakończymy na pewno dużo powyżej 100 mln zł" - powiedział prezes spółki. W ubiegłym roku zysk netto Anwilu wyniósł około 60 mln zł. W latach 1998-2002 inwestycje Anwilu przekroczyły 700 mln zł.
Obecnie spółka zatrudnia 1.478 osób.