Aplisens zakłada, że wyniki w 2014 roku będą podobne do tych wypracowanych rok wcześniej. Wiele będzie zależało jednak od reakcji rynku rosyjskiego na nałożone przez Zachód sankcje - poinformował Adam Żurawski, prezes Aplisensa. Na przełomie III i IV kwartału spółka może ruszyć ze skupem akcji.
_ - Wyniki w II kwartale okazały się lepsze niż można było oczekiwać, biorąc pod uwagę trudną sytuację na Wschodzie. Zamówienia w III kwartale są na dobrym poziomie, tendencja jest lekko wzrostowa. Trudno na razie przewidywać jak będzie wyglądała sytuacja w IV kwartale. Obawiamy się negatywnego wpływu sankcji na rynek rosyjski. Oczekujemy jednak, że w całym roku osiągniemy mniej więcej taki wynik, jak w 2013 r. _ - powiedział dziennikarzom Żurawski.
W I połowie roku wzrost przychodów na rynku rosyjskim wyniósł 19 proc.
_ - Obawialiśmy się gorszego scenariusza, niektórzy rosyjscy klienci mogli jednak kupować na zapas, w obawie przed sankcjami, co mogło zawyżyć sprzedaż. Kolejne kwartały mogą być mniej optymistyczne. Możliwy jest nawet spadek sprzedaży _ - skomentował Żurawski.
Dodał, że wśród krajów WNP w I półroczu wyróżniała się Białoruś, gdzie sprzedaż grupy wzrosła o 27 proc. rdr.
_ - Ten rynek jest w pewnym stopniu skorelowany z rynkiem rosyjskim. Zobaczymy jak nastroje z Rosji przełożą się na klientów na Białorusi _ - powiedział prezes.
W przypadku Ukrainy Aplisens zanotował w I połowie 2014 r. ok. 50-proc. spadek sprzedaży.
_ - Tendencja spadkowa na tym rynku jest raczej trwała. Obszary uprzemysłowione Ukrainy są obecnie dotknięte konfliktem lub znajdują się w jego pobliżu. Jednak cieszy nas to, że spółka działa i zarabia na siebie. Co prawda po I półroczu zanotowała lekką stratę, ale mogło być dużo gorzej _ - poinformował Żurawski.
Sprzedaż grupy do krajów WNP w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku wzrosła ogółem o 1,5 proc. Prezes przyznaje, że na razie trudno przewidzieć, czy taką dynamikę uda się utrzymać w kolejnych kwartałach.
Aplisens zanotował w I półroczu wzrost sprzedaży na rynkach UE o 19,5 proc. Żurawski poinformował, że w kolejnych okresach dynamika powinna być podobna, choć pewne problemy są widoczne na rynku niemieckim.
W Polsce sprzedaż wzrosła o niemal 10 proc., ale prezes przyznaje, że taką dynamikę będzie trudno utrzymać w przyszłości.
_ - Realny wzrost na krajowym rynku to 4-6 proc., tak jak założyliśmy w strategii _ - dodał. Z początkiem września działalność rozpocznie spółka zależna Aplisensa w Rumunii.
_ - Działamy tam w oparciu o partnerów, którzy znają dobrze lokalny rynek, więc liczymy na lepszy start niż w innych krajach UE. Spółka ta nie przyczyni się do skokowego wzrostu naszych wyników, ale rynek rumuński jest perspektywiczny. Będziemy walczyć o jak największy udział w tym rynku. Możliwe, że w perspektywie kilku lat wyniesie on kilka proc. _ - powiedział Żurawski.
Prezes poinformował, że na przełomie III i IV kwartału Aplisens może uruchomić buyback.
W czerwcu walne spółki przegłosowało skup akcji własnych, stanowiących do 20 proc. kapitału zakładowego, o maksymalnej wartości 7 mln zł w celu ich umorzenia lub odsprzedaży. Akcjonariusze zgodzili się także na nabycie akcji własnych, które mają być zaoferowane pracownikom w ramach programu motywacyjnego.
W I połowie 2014 roku Aplisens wypracował 6,8 mln zł zysku netto podmiotu dominującego, podobnie jak przed rokiem. Zysk operacyjny wzrósł o 6,4 proc. do 8,6 mln zł, a przychody zwiększyły się o 7,7 proc. do 41,2 mln zł.
W całym 2013 roku grupa wypracowała 14,5 mln zł zysku netto, 18,2 mln zł zysku EBIT i 80,1 mln zł przychodów.
- ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Aplisens i o pozostałych spółkach z GPW