Jednocześnie o PZU piszą jako o potencjalnym, realnym nabywcy banku.
Wśród inwestorów i analityków trwają spekulacje na temat kolejnych przejęć na rynku bankowym. Jedną z instytucji do przejęcia ma być bank BPH. Dokładając do tego zawirowania polityczne związane z podatkiem bankowym i pomocą dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich, analitycy DM BOŚ uznali, że nie będą wydawać więcej rekomendacji dla BPH.
Zawieszenie rekomendacji nastąpiło przy kursie 41,27 złotego. "Zdecydowaliśmy się zawiesić rekomendacje dla BPH, ponieważ nie jesteśmy w stanie przygotować miarodajnych długoterminowych prognoz finansowych dla BPH, ani sporządzić wyceny jego walorów" - czytamy w raporcie.
Wskazano, że zdając sobie sprawę z rosnącego prawdopodobieństwa niekorzystnych i głębokich zmian w otoczeniu sektora bankowego analitycy uważają, że metoda wykorzystująca historyczne transakcje fuzji i przejęć nie jest dobrym narzędziem wyceny walorów bankowych.
"Po pierwsze, zakładamy, że nikt, kto finalizował transakcję w ubiegłych latach, nie brał pod uwagę masywnego zwiększenia obciążeń regulacyjnych i podatkowych. Ponadto PZU - potencjalny realny nabywca BPH - nie zamierza raczej ponosić ryzyka związanego z kredytami hipotecznymi we frankach szwajcarskich, co może rodzić konsekwencje w postaci wydzielenia sporej części aktywów" - czytamy dalej.
PZU jest wymieniany jako główny "rozgrywający", jeżeli chodzi o przejęcia na rynku bankowym w Polsce. Za 1,6 miliarda złotych ubezpieczyciel przejął już jedną czwartą akcji Alior Banku i zapowiada, że to nie koniec.