Bez pracy jest 5,1 proc. Amerykanów - podał właśnie tamtejszy urząd statystyczny. Choć to najlepszy wynik od 2008 roku, mocno rozczarowały dane dotyczące nowych miejsc pracy. W efekcie obserwujemy dużą nerwowość na rynku walutowym.
Według Bureau of Labor Statistics w sierpniu stopa bezrobocia w USA spadła do 5,1 proc. Analitycy oczekiwali poprawy sytuacji na rynku pracy względem poprzedniego miesiąca, ale zakładali wynik na poziomie 5,2 proc. W lipcu bez pracy było 5,3 proc. Amerykanów.
Ku zaskoczeniu obserwatorów rynkowych, spadkowi bezrobocia w sierpniu towarzyszył znacznie mniejszy od oczekiwań wzrost liczby nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Przybyło ich zaledwie 173 tys. wobec prognozowanych 220 tys. W lipcu było to natomiast 245 tys.
Taki scenariusz przewidywał rano Mateusz Adamkiewicz z HFT Brokers, który zauważył, że w ostatnich 4 latach oczekiwania sierpniowe były zawyżone za każdym razem, średnio o 50 tys. miejsc pracy. Co więcej, w ostatnich 9 latach oczekiwania były zbyt wysokie aż siedmiokrotnie.
Zaskakujące dane przełożyły się na dość nerwowe zachowanie inwestorów z rynku walutowego. Zmiany na rynku pracy są kluczowe dla notowań dolara.Ten po publikacji umocnił się względem euro. Ruch był bardzo dynamiczny.
Obserwuj piątkowe notowania eurodolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1441317660&de=1441403940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
W mniejszym stopniu zmienił się kurs dolara wyrażony w złotych. W pierwszym momencie amerykańska waluta podrożała o 2 grosze do 3,81 zł. Następnie, jeszcze przed 15:00, kurs wrócił do poziomu sprzed publikacji.
W niewielkim stopniu wyniki wpłynęły na rynki akcji, choć wydźwięk jest raczej pozytywny. Indeksy giełdowe lekko nadrabiają straty z pierwszej części sesji. Gorsze dane o zmianie liczby miejsc pracy mogą przyczynić się do opóźnienia podwyżek stóp procentowych przez Fed, co sprzyja notowaniom.