Stopa bezrobocia wzrosła w czerwcu do 4,4 proc. z 4,3 proc. w maju. Mimo wzrostu są to dane zbliżone do najlepszych od maja 2007 roku.
Zatrudnienie w USA w sektorze pozarolniczym wzrosło w czerwcu o 222 tys. osób - podał Departament Pracy. Prognozowano 179 tys. są to więc dużo lepsze dane, niż szacowali ekonomiści. Dlaczego więc stopa bezrobocia wzrosła a nie spadła?
Wpływ na to miał wzrost liczby aktywnych zawodowo o 361 tys. Po prostu liczba miejsc pracy wzrosła, ale liczba chętnych by ją podjąć zwiększała się jeszcze bardziej.
Dane Departamentu Pracy są dużo lepsze niż dane na ten sam temat z czwartku, publikowane przez firmę ADP. W czwartkowym raporcie ADP wykazywała na przyrost o 158 tys. nowych etatów wobec oczekiwanych 185 tys. W maju było odwrotnie - ADP podawała wtedy, że jest lepiej, a Departament Pracy, że gorzej. Można więc powiedzieć, że w skali dwóch miesięcy dane się wyrównały.
Z większą uwagą podchodzi się do danych rządowych i te są za czerwiec bardzo dobre pod kątem zatrudnienia. Jednak gorzej jest pod względem płac. Zamiast prognozowanych 0,3 proc. te wzrosły o 0,2 proc. w porównaniu z majem a dodatkowo w dół poprawiono dane o wzroście z maja - z 0,2 proc. do 0,1 proc.
Szanse na podwyżkę stóp nieco mniejsze
Przyjęto te informacje, jako nieznacznie zmniejszające szanse na podwyżkę stóp w grudniu. Prawdopodobieństwo podwyżki liczone na podstawie notowań kontraktów terminowych spadło po publikacji z 61 proc. do 59 proc.
Departament Analiz PKO BP uważa, że poprawa koniunktury w amerykańskiej gospodarce, przy utrzymaniu pozytywnych trendów na rynku pracy, oznacza, że "FOMC może zignorować przejściowy spadek inflacji bazowej i zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych we wrześniu oraz wprowadzenie planu redukcji bilansu w grudniu br."
"Niemniej, jeżeli (potencjalnemu) spadkowi inflacji bazowej w czerwcu i lipcu towarzyszyłyby słabsze odczyty z rynku pracy, Komitet może wstrzymać się z podwyżką stóp do grudnia" - dodają analitycy.