Według cytowanych przez bank danych GUS, w 2016 roku przeciętne zatrudnienie w sektorze wyniosło 180 tys. i było o 18% wyższe niż w 2012 roku. Natomiast w pierwszych trzech kwartałach br. wynosiło już 194 tys., czyli o 8,3% więcej niż rok wcześniej. Z kolei w tym samym czasie produkcja sprzedana przemysłu motoryzacyjnego wzrosła o 7,5%.
"Zdaniem ekonomistów Banku BGŻ BNP Paribas, wartość produkcji sprzedanej sektora motoryzacyjnego w 2017 roku przekroczy 150 mld zł" - czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
"W Polsce sytuacja producentów w sektorze motoryzacyjnym pozostaje korzystna, głównie ze względu na utrzymujący się wysoki popyt na rynkach zagranicznych" - powiedziała analityk sektorowy Banku BGŻ BNP Paribas Martyna Dziubak, cytowana w komunikacie.
Wskazała, że według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA), liczba rejestracji nowych aut osobowych w Europie w I połowie 2017 roku była o 4,3% wyższa niż rok wcześniej, a ich produkcja większa o 1,5%.
"Dzięki temu wzrosła wartość eksportu produkcji motoryzacyjnej z Polski. Jak wynika z analizy danych Eurostat w tym okresie wyniosła ona 12,6 mld euro i była o 12,3% wyższa niż w pierwszej połowie 2016 roku. Oznacza to, że drugi rok z rzędu przewyższyła wartość eksportu produktów rolno-spożywczych, od lat podawanych za przykład polskiego hitu eksportowego" - dodała Dziubak.
W Polsce produkuje się stosunkowo niewiele samochodów osobowych, znacznie mniej niż w Czechach lub na Słowacji. Jednak jesteśmy bardzo konkurencyjni pod względem produkcji części samochodowych. Stanowią one blisko połowę wartości polskiego eksportu produkcji motoryzacyjnej, podkreślił bank.
"Polscy producenci stali się ważnym ogniwem w łańcuchach produkcyjnych samochodów w Unii Europejskiej. Największymi odbiorcami polskich części są Niemcy, Czechy oraz Włochy. W bieżącym roku wyraźnie wyższy (+24% r/r) jest eksport części samochodowych na Słowację, która dzięki temu stała się czwartym największym importerem części z Polski, wyprzedzając Wielką Brytanię" - czytamy w komunikacie.
BGŻ BNP Paribas zwrócił uwagę, że w bieżącym roku bardzo dynamicznie rósł również eksport poza Unię Europejską, wciąż jednak stanowi jedynie 9% łącznej sprzedaży części samochodowych na rynki zagraniczne. Wśród najpopularniejszych kierunków były Stany Zjednoczone, Turcja i Rosja, gdzie po okresie recesji, produkcja motoryzacyjna zaczęła ponownie rosnąć.
"Mimo korzystnego otoczenia makroekonomicznego, w 2017 roku przed przedsiębiorcami stało wiele wyzwań - szczególnie po stronie wzrastających kosztów produkcji. Przede wszystkim chodzi o sytuację na rynku pracy związaną z rekordowo niską stopą bezrobocia oraz rosnące ceny surowców m.in. stali i aluminium, które w przypadku surowcochłonnej produkcji wpływają na obniżenie rentowności" - wskazała Dziubak.
W perspektywie kolejnego roku niepokojąca pozostaje również sytuacja w Niemczech, które są największym producentem aut w Unii Europejskiej i głównym partnerem handlowym Polski. Według danych ACEA, w I połowie 2017 roku produkcja aut osobowych była tam o 3,4 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Z drugiej strony znacząco wzrosła produkcja w krajach pozaunijnych np. w Rosji czy Turcji. Zdaniem analityków Banku BGŻ BNP Paribas, ożywienie w krajach pozaunijnych może rekompensować ewentualne nasycanie się rynku i spadki popytu w Unii Europejskiej.