"Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia, po czterech miesiącach umiarkowanego wzrostu, ponownie - drugi miesiąc z rzędu - obniżył się. Skala spadku w listopadzie br. była większa niż przed miesiącem, choć na razie nie skompensowała wzrostu z okresu czerwiec - wrzesień br. Zwykle na przełomie roku odnotowuje się wzrost stopy bezrobocia, jednak obecne rozgrzanie rynku pracy przy braku efektywnej podaży pracowników, może osłabić lub wręcz zniwelować te sezonowe zmiany" - czytamy w raporcie.
Cztery składowe wskaźnika działa w kierunku spadku stopy bezrobocia, a pozostałe działają dodatnio na zmiany wartości wskaźnika, przy ich niewielkim wpływie.
"Nie mniej jednak, podobnie jak w przypadku ogólnej oceny koniunktury, prognozy wielkości zatrudnienia w firmach są nieco słabsze niż w miesiącu poprzednim. Wśród przedsiębiorstw sektora przemysłu przetwórczego nieznacznie (o około 3 pkt proc.) przeważała liczba przedsiębiorstw prognozujących wzrost liczby pracowników, nad tymi zapowiadającymi głównie zwolnienia" - podał BIEC.
W ujęciu branżowym redukcje miejsc pracy dotyczą głównie sektora produkcji odzieży i skórzanej, a największe wzrosty liczby pracowników przewidywane są przez producentów z branży poligrafii.
"W konsekwencji obniżenia wieku emerytalnego, zwiększyła się liczba osób dotychczas bezrobotnych, które obecnie przeszły na emeryturę. Mniej osób opuszcza bezrobocie w wyniku znalezienia pracy i jednocześnie spada liczba osób rejestrujących się jako bezrobotne" - podano również.
W strukturze bezrobotnych związanej z osobami będącymi w szczególnej sytuacji na rynku pracy szczególną poprawę odnotowano w przypadku bezrobotnych powyżej 50 roku życia i długotrwale bezrobotnych.
"W porównaniu do danych historycznych dla okresów dobrej koniunktury, średni tygodniowy czas pracy pozostaje jednak na niższym poziomie niż w przeszłości. Może to wskazywać na dokonywanie się zmian w zarządzaniu zasobami ludzkimi w przedsiębiorstwach. Być może godzinowe stawki za tzw. nadgodziny zniechęcają pracodawców do wydłużania czasu pracy, a działają na korzyść zwiększania liczby zatrudnionych" - podano w materiale.