Stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu wyniosła 5,9%, tym samym po raz pierwszy od 1991 roku spadła poniżej 6%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych nie uległa ona zmianie w ujęciu miesięcznym i wyniosła, podobnie jak przed miesiącem - 6,1%.
"Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia wzrósł w lipcu o niespełna 1 punkt. Jest to czwarty z rzędu miesiąc, gdy wskaźnik rośnie, co więcej skala wzrostu była na podobnie wysokim poziomie jak przed miesiącem. W ubiegłym roku w analogicznym okresie również doszło do wzrostu wartości wskaźnika, jednak skala zmian była nieco mniejsza. Można przypuszczać więc, iż ponownie mamy do czynienia z krótkookresowym wzrostem wartości wskaźnika" - czytamy w raporcie.
O dalszy spadek bezrobocia będzie coraz trudniej, podkreśliło Biuro.
"Rozmiary efektywnej podaży siły roboczej dostępnej wśród osób zarejestrowanych jako bezrobotne w powiatowych urzędach pracy bardzo szybko się kurczą. Nowe wejścia na rynek, w przypadku ewentualnego wzrostu aktywności zawodowej, mogą doprowadzić nawet do tymczasowego wzrostu bezrobocia nim dojdzie do dopasowania strony popytowej i podażowej rynku pracy, czyli osób poszukujących zatrudnienia oraz pracodawców poszukujących pracowników" - czytamy dalej.
Cztery składowe wskaźnika oddziałują w kierunku dalszego spadku bezrobocia, tyle samo zmiennych zapowiada pogorszenie sytuacji na rynku pracy, podaje Biuro.
Eksperci wskazują, że występuje istotny rozdźwięk pomiędzy osobami poszukującymi zatrudnienia a zgłaszanymi ofertami pracy, co skutkuje niskim odpływem z bezrobocia do zatrudnienia o czym świadczy między innymi fakt, iż liczba wakatów istotnie przewyższa odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. W czerwcu stosunek ten wyniósł jak 2:1, czyli dwukrotnie więcej zgłoszono ofert pracy w ciągu miesiąca niż wyrejestrowało się osób bezrobotnych z tytułu podjęcia pracy.
"Pomimo przewagi przedsiębiorstw deklarujących wzrost zatrudnienia, z lipcowych badań GUS wynika, że ponad 38% przedsiębiorców wskazuje, że brak pracowników stanowi istotną barierę ich rozwoju, zaś aż 44% badanych uskarża się na brak pracowników wykwalifikowanych. Ograniczona podaż pracy może sprawić, iż plany zatrudnieniowe przedsiębiorców nie ziszczą się" - oceniają eksperci.