"Kluczowe dla firm, zwłaszcza w sektorze przemysłowym są natomiast: bariera mocy produkcyjnych i bariera dostępności siły roboczej. Średni odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych przekroczył 83% całości potencjału wytwórczego. To jeden z najwyższych poziomów zarówno w historii badań dla Polski, jak i w porównaniu z innymi gospodarkami w okresach boomu. Innymi słowy, dalsze zatrudnianie pracowników przy tak wysokim wykorzystaniu maszyn nie przełoży się na wielkość produkcji i sprzedaży, a jedynie obciąży koszty" - czytamy w raporcie.
Autorzy raportu podkreślają, że inwestycje są najsłabszą stroną polskiej gospodarki, co daje m.in. efekt w zahamowaniu tempa wzrostu zatrudnienia.
Średnio 40% pracodawców wskazywało na trudności ze znalezieniem pracowników wykwalifikowanych, podano także.