Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
W wyniku potwierdzenia dalszych prognozowanych obniżek cen paliw na stacjach w tym tygodniu ceny benzyny i oleju napędowego spadły do poziomu najniższego od końca października ub.r., a autogazu do poziomu z początku września ub. r. Jednocześnie w porównaniu do cen sprzed roku są niższe od 15 do 21 groszy na litrze. Najwięcej potaniał w ciągu roku autogaz o 21 gr/l ( tj. o ponad 9%), najmniej spadły ceny oleju napędowego o 15 gr/l (tj. o ok. 3,3 %).
Średnie detaliczne ceny paliw na dzień 22-02-2018:
benzyna bezołowiowa 95 - 4,60 zł/l (-4 gr/l),
benzyna bezołowiowa 98 - 4,91 zł/l (-4 gr/l),
olej napędowy - 4,50 zł/l (-4 gr/l),
autogaz - 2,05 zł/l (-3 gr/l).
Ze względu na gwałtowne zmiany cen na rynku hurtowym w bieżącym tygodniu, zwłaszcza w przypadku oleju napędowego, zmieniają się perspektywy dla zmian cen na rynku detalicznym. Wzrost cen ropy, przy jednoczesnym spadku wartości złotego wobec USD spowodował wzrost cen, który w przypadku ON był wyższy od obniżek odnotowanych w poprzednim analizowanym tygodniu i dlatego dalsze obniżki cen paliw stają pod znakiem zapytania. Nie oznacza to jednak, że w najbliższych kilku dniach zapłacimy zdecydowanie więcej za paliwa. Najbardziej prawdopodobne wydają się wahania cen paliw w górę lub w dół w zależności od lokalizacji stacji i lokalnej konkurencji, a średni poziom cen paliw do końca miesiąca powinien pozostać bez zmian.
Aktualny poziom cen paliw w krajowych rafineriach:
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 23-02-2018 w Orlenie: Eurosuper 95 - 3538 PLN/1000l (wzrost o 47 PLN/1000l w porównaniu do cen z 16-02-2018), Superplus 98 - 3681 PLN/1000l (wzrost o 26 PLN/1000l), olej napędowy 3541 PLN/1000 l (wzrost o 88 PLN/1000l), olej napędowy grzewczy 2353 PLN/1000 l (wzrost o 100 PLN/1000l).
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 23-02-2018 w Lotosie: Eurosuper 95 - 3539 PLN/1000l (wzrost o 51 PLN/1000l w porównaniu do cen z 16-02-2018), Superplus 98 - 3682 PLN/1000l (wzrost o 28 PLN/1000l), olej napędowy 3537 PLN/1000 l (wzrost o 87 PLN/1000l), olej napędowy do celów opałowych 2355 PLN/1000 l (wzrost o 102 PLN/1000l).
Na rynku ropy naftowej drugi tydzień z rzędu obserwujemy korektę wzrostową. Obecnie ceny ropy Brent w Londynie wzrosły w rejon 66,50 USD/bbl tym samym rynek skorygował w 50% ostatnią falę spadku cen z poziomu 71 USD/bbl w rejon 61,70 USD/bbl. W dalszym ciągu odbicie cen ropy naftowej mieści się w ramach korekty ostatniej fali spadku cen, dlatego nie można wykluczyć powrotu rynku do spadków w kolejnych tygodniach tym bardziej, że rynek stracił wsparcie w postaci postępującego osłabienia dolara.
Gwałtowna wzrostowa reakcja rynku na ostatnie dane DoE nie do końca wydaje się jednak uzasadniona. Co prawda wbrew oczekiwaniom zapasy ropy w USA spadły 1,6 mln bbl/d, dodatkowo o 11 tys.bbl/d do 10,27 mln bbl/d zmniejszył się średniotygodniowy poziom produkcji ropy, tak sytuacja w średnim terminie nie ulega zmianom. Trzeba pamiętać, że produkcja ropy w USA jest 1,3 mln bbl/d wyższa niż przed rokiem, dodatkowo tylko od początku tego roku wzrosła aż 0,5 mln bbl/d. Spadek zapasów ropy w USA to efekt rosnącego eksportu ropy naftowej, który w minionym tygodniu wzrósł aż 722 tys. bbl/d do poziomu 2 mln bbl/d i jest to historyczny rekord. Zasadna w związku z tym jest kwestia utrzymania tempa eksportu.
Strategii OPEC i wzrostom cen ropy wyraźnie pomagają problemy Wenezueli. Wenezuela w ramach porozumienia cięć produkcji miała ograniczyć wydobycie 95 tys.bbl/d jednak ze względu na postępujący kryzys wewnątrz kraju produkcja spadła już o blisko 500 tys. bbl/d , co z kolei spowodowało, że łączna skala cięć produkcji przez kraje OPEC w ramach porozumienia sięgnęła w styczniu 136%. Tymczasem prezydent OPEC zapewnił że współpraca 24 krajów partycypujących w porozumieniu cięć produkcji nie jest tymczasowa i nie ustanie wraz z końcem tego roku. Pojawiają się głosy o zinstytucjonalizowaniu tej współpracy a bliższe szczegóły poznamy do końca roku.
Z kolei zastępca sekretarza energii USA w trakcie IP Week w Londynie stwierdził, że w ciągu dekady lub nawet wcześniej USA staną się eksporterem netto energii, w tym ropy i gazu. W efekcie zapewni to pełne bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Ameryce. Oczywiście bezpośrednio takie stwierdzenie wpływa na spekulacje, że tempo wzrostu produkcji ropy w USA może okazać się znacznie większe niż oczekuje obecnie rynek. Z kolei minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich zabrał głos w sprawie potrzeby ogromnych inwestycji w sektorze wydobycia aby zapewnić wystarczającą podaż ropy i stabilność rynku. W związku z rosnącym światowym zapotrzebowaniem na ropę naftową i spadającym wydobyciem z istniejących pól naftowych do 2040 roku przemysł naftowy będzie potrzebował blisko 10 trylionów dolarów inwestycji.