Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Średni poziom cen benzyny Pb95 i oleju napędowego na krajowych stacjach wzrósł w skali tygodnia 5 gr./l odpowiednio do poziomu 4,89 PLN/l oraz 4,82 PLN/l. Wyraźnie zwiększyła się jednak liczba stacji paliw gdzie za benzynę i olej napędowy płacimy 4,99 PLN/l. W pojedynczych lokalizacjach spotkamy również stacje z cenami powyżej 5 PLN/l, nie wspominając już o stacjach przy autostradach czy głównych drogach ekspresowych gdzie ceny paliw powyżej 5 PLN/l zagościły na dobre już kilka tygodni temu.
W dalszym ciągu powodów do narzekań nie mają kierowcy tankujący autogaz. Średnia cena litra tego paliwa to obecnie 2,08 PLN/l i autogaz jest już 58% (2,81 PLN/l) tańszy od benzyny.
Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, że wzrosty cen paliw w kraju powinny póki co wyhamować. W mijającym tygodniu hurtowe ceny benzyny i diesla pozostawały bowiem względnie stabilne a rynek ropy naftowej konsoliduje się przy tegorocznych szczytach.
Ceny ropy Brent w Londynie po ustanowieniu nowych tegorocznych szczytów w rejonie 75,60 USD/bbl spadły w okolice 72,40 USD/bbl i rynek ma obecnie problemy z powrotem do wzrostów. W piątek rano ropa Brent kosztuje 73,60 USD/bbl. Wsparciem dla rynku pozostają oczekiwania zerwania przez USA umowy nuklearnej z Iranem. Natomiast z drugiej strony mamy coraz silniejszego dolara i nieoczkiwane wzrosty zapasów ropy w USA, co wyraźnie wpłynęło na poskromienie pro wzrostowego sentymentu rynkowego.
W tygodniu kończącym się 27 kwietnia zapasy ropy w USA wzrosły 6,2 mln bbl do 436 mln bbl. O 33 tys. bbl/d do 10,62 zwiększyła się produkcja ropy naftowej. Rosnące wydobycie ropy z łupków może wyraźnie zaburzyć sezonowy cykl zmiany zapasów ropy naftowej w USA i jeśli USA, choć jest to mało prawdopodobne, zdecydowały by się nagle na zmianę polityki wobec Iranu i utrzymanie zawieszenia sankcji wówczas ceny ropy mogą spaść 5-10 USD/bbl.