"Mogę zadeklarować, że jesteśmy otwarci na dyskusję, te projekty dopiero trafią do konsultacji, więc jeżeli branża ubezpieczeniowa będzie miała jakieś swoje uwagi i propozycje, to będziemy rozmawiać" - powiedział Borys ISBnews w kuluarach konferencji Poland 2.0. Summit, współorganizowanej w Londynie przez polskie organizacje studenckie i Boston Consulting Group (BFG).
"Będziemy promować podatkowo, żeby te środki nie były na raz wypłacane, tylko przez co najmniej 10 lat, w ratach, to będzie tutaj potężna rola ubezpieczycieli, żeby przyszli tutaj z ciekawymi produktami - jak po okresie akumulacji tych środków dostarczać ciekawe produkty" - dodał prezes Funduszu.
Wcześniej prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) Grzegorz Prądzyński powiedział w rozmowie z ISBnews w kuuarach Kongresu 590, że system PPK przysłuży się wspieraniu wzrostu oszczędności i inwestycji w Polsce, ale atrakcyjność i popularność nowych rozwiązań mogłaby znacząco wzrosnąć, jeśli rząd zgodzi się na udział w tym programie zakładów ubezpieczeń.
Borys zwrócił uwagę w rozmowie z ISBnews, że proponowany w Polsce model PPK jest bardzo blisko modelu brytyjskiego, podobne programy są w Nowej Zelandii i USA, bazujące na automatycznym zapisie.
"W Polsce jednocześnie mamy obecnie inną strukturę podatkową, bo jest podatek od instytucji finansowych - on jest pobierany od ubezpieczycieli i od banków, fundusze są tutaj wyłączone. Ubezpieczyciele nie do końca są wyłączeniu z tego programu, bo prawie wszyscy ubezpieczyciele mają swoje towarzystwa funduszy inwestycyjnych, więc mogą w tym programie uczestniczyć za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Natomiast jeżeli byśmy dopuścili ubezpieczyciela, to biorąc pod uwagę że wprowadzamy w systemie PPK limit kosztów na poziomie maksymalnie 0,6%, a podatek od instytucji finansowych to ponad 0,4%, to nie ma to sensu" - podsumował prezes PFR.
System PPK jest przeznaczony dla 11,4 mln Polaków, którzy odprowadzają składki na ubezpieczenie społeczne. Jest on współfinansowany przez państwo - w formie 250 zł składki powitalnej i 240 zł corocznej dopłaty, a także w formie zwolnienia pracodawcy ze składek na ubezpieczenie społeczne od wpłat wnoszonych do PPK. Przy wpłacie 2% wynagrodzenia kolejne 1,5 dopłaca pracodawca, z możliwością zwiększenia wpłat do 4% po obu stronach.
Tomasz Oljasz