Boryszew jest zadowolony z poprawy wyników w segmencie motoryzacji i liczy na jej kontynuację w kolejnych okresach. Na wyniki II półrocza negatywny wpływ może mieć sezonowość i koszt wyłączenia zakładu w Prenzlau, poinformował prezes Piotr Szeliga.
"Nie widzimy żadnych sygnałów, które by miały dobrą koniunkturę zakończyć, ale nasze wyniki są lepsze nie głównie dzięki koniunkturze" - powiedział Szeliga podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że wyniki Grupy BAP poprawiły się głównie przez działania restrukturyzacyjne i jest jeszcze duże pole do wzrostu.
"Maflow ma portfel na kilka lat do przodu zapełniony i te 30-proc. wzrosty jeszcze przez co najmniej dwa lata będą występować" - dodał prezes.
Grupa Maflow poprawiła wyniki nie tylko w Polsce, ale także w Brazylii, we Włoszech i Chinach. Spółka zakłada, że w ciągu roku chiński zakład podwoi obroty.
Prezes zaznaczył jednak, że wyniki II półrocza będą pod wpływem sezonowego pogorszenia. Negatywnym czynnikiem jest też konieczność odbudowy należącego do Grupy BAP zakładu w Prenzlau.
"Zakład w Prenzlau planujemy uruchomić od lutego, w październiku przestaje obowiązywać polisa. Pewnie 10 mln zł będziemy musieli wyłożyć z własnej kieszeni" - powiedział Szeliga.
Segment motoryzacja Boryszewa odnotował w I poł. 2016 r. przychody w wysokości 1 143,5 mln zł (wobec 1 061,8 mln zł rok wcześniej i zysk operacyjny 50,5 mln zł (wobec straty 4,2 mln zł rok wcześniej).
Grupa Boryszew to międzynarodowy koncern z branży automotive, posiadający ok. 20 zakładów w 8 krajach na 3 kontynentach i zatrudniający 8 tys. pracowników. Do grupy należą m. in. grupa Maflow, AKT, Theyson oraz Elana, a także należące do grupy Impexmetal Huta Aluminium Konin, Hutmen, Baterpol, FŁT czy ZM.