Boryszew zakłada, że w tym roku osiągnie pełne obłożenie mocy produkcyjnych otwartego dziś oficjalnie zakładu produkującego galwanizowane elementy z tworzyw sztucznych dla motoryzacji w Prenzlau w Niemczech, poinformował prezes Jarosław Michniuk.
"Po rozpoczęciu produkcji jest jeszcze odrobinę wolnych wolnych mocy. Można założyć, że do końca roku zakład będzie w pełni wykorzystany" - powiedział Michniuk dziennikarzom.
Całkowity koszt inwestycji wyniósł 22 mln euro, w tym 4 mln euro stanowiła dotacja rządu Brandenburgii, 12 mln euro - kredyt bankowy (z BGK)
, a 6 mln euro - środki własne.
Moce produkcyjne zakładu wynoszą 400 tys. m2 powierzchni galwanizowanej rocznie, w tym dużą część kupuje koncern Volkswagen. Zakład zatrudnia 350 osób i jest to docelowy poziom zatrudnienia, powiedział także prezes.
"Na linii galwanizacyjnej jest przewidziany moduł do dostawienia, jeśli będzie taka okoliczność. Jest to moduł związany z nową technologią galwanizowania. Żeby tak się stało, muszą się zmienić regulacje europejskie" - wskazał też Michniuk.
Nowo otwarty zakład zastąpił poprzedni należący do Boryszewa w Prenzlau, który uległ pożarowi w 2014 r. Spółka jest trakcie otrzymywania odszkodowania za przerwę w produkcji i straty materialne w wysokości "kilkunastu milionów złotych".
Grupa Boryszew specjalizuje się w produkcji komponentów do produkcji samochodów oraz przetwórstwie metali nieżelaznych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki sięgnęły 5,58 mld zł w 2016 r. Spółka jest notowana na GPW od 1996 r.
Kamila Wajszczuk