"Jednocześnie rynek może już w coraz większym stopniu skupiać się na zaplanowanym na kolejny tydzień posiedzeniu FOMC. Na rynku krajowym opublikowana zostanie seria sierpniowych danych ze sfery realnej polskiej gospodarki. Przy wysokich bazach odniesienia oraz mniej sprzyjających niż w lipcu efektach kalendarzowych, oczekujemy niższego wzrostu produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej. Oczekujemy nieznacznego obniżenia dynamiki zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw oraz wyników sprzedaży detalicznej na poziomie zbliżonym do lipca" - czytamy w raporcie tygodniowym banku.
Analitycy banku jednocześnie wskazują na wszelkie informacje dotyczące perspektyw globalnego handlu jako kluczowe dla średnioterminowej sytuacji rynkowej.
"Biorąc pod uwagę silnie zmieniającą się od kilku miesięcy retorykę, w tej kwestii nie wyciągamy większych wniosków z ubiegłotygodniowych doniesień, a ewentualnych korekt prognoz rynkowych będziemy dokonywać jedynie w oparciu o konkretne decyzje. Wydaje się, że ryzyko kolejnej rundy wzrostu ceł w relacjach handlowych USA-Chiny jest podwyższone, co ogranicza optymizm dotyczącej sytuacji rynkowej, niemniej ich skala oraz tryb wprowadzenia pozostają mocno niepewne" - podsumowali ekonomiści.