"Nadal w bazowym scenariuszu zakładamy brak dalszej eskalacji ,,wojny handlowej" z ograniczonym wpływem na gospodarkę globalną, niemniej dopóki w tym obszarze nie nastąpi jednoznaczny postęp, wskazujący na spadek ryzyka eskalacji globalnego konfliktu handlowego, trudno nam założyć by po dotychczasowej eskalacji retoryki dot. handlu rynki trwale ,,zapomniały" o problemie protekcjonizmu" - czytamy w raporcie tygodniowym banku.
Analitycy wskazują, że szczyt NATO, który odbędzie się w dniach 10-11 lipca nie dotyczy kwestii handlowych, może jednak być areną wypowiedzi na temat protekcjonizmu w handlu, szczególnie w kontekście relacji USA - kraje Unii Europejskiej.
"W przypadku polskiego rynku najistotniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie RPP, na którym Rada zapozna się z najnowszą projekcją makroekonomiczną NBP. Oczekujemy obniżenia w projekcji ścieżki inflacji w krótkim okresie - na przełomie 2018 i 2019 r., co zapewne obniży projekcję inflacji także w całym 2019 r. Przy dotychczas bardzo gołębiej retoryce, trudno oczekiwać dalszego złagodzenia przekazu Rady, gdyż wymagałoby zasygnalizowania możliwości poluzowania polityki monetarnej, co naszym zdaniem jest mało prawdopodobne. Sądzimy zatem, że posiedzenie Rady będzie miało ograniczony wpływ na krajowy rynek" - podano również.