"Firma Bouygues Immobilier Polska, śledząc uważnie trendy i wahania rynkowe, przygotowana jest zarówno na pozytywne, jak i te negatywne czynniki, które stymulują kondycje rynku mieszkaniowego. Mając w perspektywie przyszłoroczną kontynuację rynkowej prosperity oraz po wynikach, jakie odnotowaliśmy ze sprzedaży mieszkań w 2017, zamierzamy nieustannie umacniać pozycję Bouygues Immobilier Polska na warszawskim rynku. Planujemy również rozszerzyć naszą działalność we Wrocławiu, w Krakowie i Poznaniu" - powiedział Krzysztof Foder, dyrektor sprzedaży i marketingu w Bouygues Immobilier Polska, cytowany w komunikacie.
Rok 2017 dla rynku mieszkaniowego był niezwykle udany i przyniósł deweloperom bardzo dobre wyniki sprzedażowe. Rozpędzony rynek nie zwalnia, a spowolnienie nie jest przewidywane. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) sugeruje przesunięcie spodziewanej podwyżki stóp procentowych na koniec 2018 r., co oznacza, że zostanie podtrzymany wysoki udział zakupów klientów rezygnujących z niskooprocentowanych lokat bankowych, czytamy także w materiale.
"Rynkowa prosperity trwa w najlepsze kolejny rok, wobec czego przewidywanie jej końca już w 2018 roku byłoby wróżeniem z fusów. Tym bardziej, że absolutnie nic nie wskazuje na to, by trend rynkowy miał się w nowym roku osłabić czy tym bardziej odwrócić. Wręcz przeciwnie, gospodarka kwitnie, spada bezrobocie, rosną wynagrodzenia Polaków, którzy zaciągają coraz więcej kredytów hipotecznych. W perspektywie roku nie powinno się więc wiele zmienić, choć o kolejne spektakularne rekordy sprzedaży może być coraz trudniej" - powiedział Jarosław Jędrzyński z RynekPierwotny.pl, cytowany w komunikacie Bouygues Immobilier Polska
Popyt na mieszkania jest obecnie rekordowo wysoki. Banki oferują zainteresowanym bardzo atrakcyjne stopy oprocentowania kredytów, dlatego Polacy chętnie inwestują w nowe nieruchomości. Pozytywnymi czynnikami, które napędzają popyt na rynku mieszkaniowym pozostają: wzrost wynagrodzeń, niska stopa bezrobocia i dobre nastroje zakupowe, wskazano także.
"Mimo to, rok 2018 może okazać się przełomowy, jeśli chodzi o poziom cen mieszkań, które przez ostatnie 5 lat utrzymywały się na stabilnym poziomie. Prognozowany przyszłoroczny wzrost cen mieszkań będzie zależał od paru istotnych czynników. W tym roku odnotowano kilkunastoprocentowy wzrost cen generalnego wykonawstwa. Powiązane jest to przede wszystkim z deficytem pracowników oraz z rosnącymi cenami na rynku niektórych materiałów budowlanych. Dodatkowo topnieje podaż gruntów, w związku z czym deweloperzy są gotowi zapłacić za nie dużo więcej niż np. 2 lata temu. Przy wzroście tych dwóch kluczowych kosztów, które mają bezpośredni wpływ na cenę mieszkań trudno spodziewać się, aby deweloperzy utrzymali stałe ceny i obniżyli marże. Niestety wówczas koszty zostają przeniesione na cenę ofertową" - czytamy dalej.