"Choć trudno precyzyjnie ustalić, ilu Polaków po Brexicie może nie kwalifikować się do stałego pobytu, należy szacować, że problem ten może dotyczyć 120-400 tys. osób. Zatem, w opinii Ministerstwa Rozwoju zaistniała sytuacja związana z Brexitem oraz poprawa sytuacji społeczno-ekonomicznej w Polsce może sprawić, że część Polaków (szacuje się, że około 100-200 tys.) mieszkających w Wielkiej Brytanii zdecyduje się wrócić do kraju. Biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację demograficzną oraz niedobór wykwalifikowanych pracowników, perspektywa powrotu do kraju pracowników z doświadczeniem zdobytym na rynku brytyjskim może być korzystna dla polskiej gospodarki" - czytamy w odpowiedzi resortu na interpelację poselską.
Według danych GUS w 2015 r. w Wielkiej Brytanii przebywało 720 tys. osób. Podobne szacunki przedstawia ONZ, gdyż według ich danych w 2015 r. w Wielkiej Brytanii przebywało ok. 703 tys. polskich obywateli (dane brytyjskie mówią nawet o ponad 800 tys.), przypomniał resort.
"Zgodnie z brytyjskim prawem imigranci, którzy przebywają w Wielkiej Brytanii legalnie przez okres powyżej pięciu lat, mogą ubiegać się o prawo stałego pobytu, co umożliwia im życie i pracę bez ograniczeń. Według brytyjskich danych dotyczących migracji pracowniczej w latach 2012-2015 około 400 tys. polskich obywateli otrzymało numer identyfikacji podatkowej (national identification number, NINo). Z kolei zgodnie z International Passenger Survey rejestrującym osoby wjeżdżające do Wielkiej Brytanii od początku 2012 do końca 2015 r. do Wielkiej Brytanii przybywało średnio około 30 tys. Polaków rocznie" - czytamy dalej.
Polski rząd realizuje już szereg programów wsparcia dla osób chcących przenieść do Polski lub założyć własną działalność gospodarczą, podkreślił także resort.
Twardy Brexit to cios dla Wielkiej Brytanii. Odczują go również Polacy
Utracone bezpośrednie inwestycje zagraniczne, głęboka na 30 mld funtów dziura w eksporcie, spadek PKB o co najmniej 5 pkt proc. - to cena, którą może zapłacić Wielka Brytania, kiedy utraci dostęp do jednolitego rynku UE. - Brytyjczycy są skłonni zaakceptować koszty wyjścia z UE - zaznaczał prof. Stanisław Gomułka w wywiadzie dla WP money. Co oznacza to dla Wspólnoty i Polaków na Wyspach? Czytaj więcej tutaj.