W ciągu chwili o blisko 30 proc. w dół poleciały notowania akcji spółki Bumech, które przez ostatnie trzy tygodnie były zawieszone przez giełdę. W tym czasie Komisja Nadzoru Finansowego badała możliwość m.in. manipulacji ich ceną. Wszystko wskazuje na to, że chiński gigant w katowickiej spółce to tylko inwestor widmo.
Po trzech tygodniach zawieszenia Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie wznowiła handel akcjami producenta maszyn górniczych, spółki Bumech. Zezwoliła na to Komisja Nadzoru Finansowego, która we wtorek poinformowała, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i manipulacji akcjami.
Chodzi o rzekomą inwestycję chińskiego giganta China Coal, który niespodziewanie wszedł do katowickiej spółki. Informacja o tym wywołała 22 marca olbrzymie zamieszanie na giełdzie. Akcje w dwa dni poszły w górę o ponad 50 proc., póki giełda nie zawiesiła notowań. Potem jednak okazało się, że to wielka manipulacja.
Zaraz po wznowieniu obrotu akcjami w czwartek ich cena drastycznie poleciała w dół. Inwestorzy, którzy jeszcze trzy tygodnie temu kupowali udziały po 1,26 zł za sztukę, licząc na duże zyski w związku z wejściem do spółki chińskiego gracza, teraz notują straty rzędu 30 proc. W południe chodziły po 85 groszy.
Obserwuj bieżące notowania akcji spółki Bumech src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1492066800&de=1492096200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BMC&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Wspomnianym chińskim inwestorem miała być państwowa górnicza grupa China Coal Energy Company Limited wyceniana na 10 mld dolarów, czyli prawie 40 mld zł. Na palcach jednej ręki można policzyć spółki z warszawskiej giełdy, które mogą pochwalić się tak wysoką wartością rynkową.
Informacja o tym, że Chińczycy kupili duży pakiet udziałów Bumechu wypłynęła z samej katowickiej spółki. Do sprawy w oficjalnym oświadczeniu odniósł się zarząd, który tłumaczył, że w zakresie dostępnych możliwości i ram czasowych zweryfikowano wiarygodność zawiadomienia, sprawdzając m.in., że podmiot o nazwie China Coal Energy Company Limited istnieje, jest spółką notowaną na chińskiej giełdzie i prowadzi działalność gospodarczą w przemyśle wydobywczym.
Zarząd przyznał jednak, że czas na dokładną weryfikację był bardzo krótki, bo przepisy zobowiązują do niezwłocznego przekazania tego typu informacji. Dodał, że "sytuacja z ostatnich dni wskazuje na prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzeń sprzecznych z przepisami prawa oraz zmierzających do możliwego wrogiego przejęcia spółki".