Brak kadr staje się kluczową barierą w rozwoju i chęci inwestycyjnej firm, uważają eksperci Banku Zachodniego WBK. Podkreślają, że postrzegane przez firmy dotąd główne bariery ich rozwoju, jak regulacje prawne i niepewność koniunktury ustępują na rzecz trudnego rynku pracy.
"Kluczowym problemem firm są ograniczenia rynku pracy - po pierwsze brak pracowników, po drugie presja na wzrost płac. Przedsiębiorcy wskazują, że brak kadr to dla nich druga co do istotności bariera dla rozwoju. Co gorsza, jest to czynnik, którego negatywny wpływ w porównaniu z minionymi kwartałami rośnie i to szybko. Maleje natomiast znaczenie wszystkich innych czynników, w tym nawet znajdujących się na pierwszym miejscu regulacji prawnych czy też ogólnie pojmowanej niepewności, wahań kursów walut, wysokiej konkurencji i innych" - czytamy w analizie.
"Tylko inwestycje mogą zapewnić wzrost przychodów i poprawę rentowności przedsiębiorstw. Inne rozwiązania, takie jak np. redukcja kosztów czy reorganizacja pracy, ze względu na obecne uwarunkowania zewnętrzne i sytuację w gospodarce są właściwie nie do wykorzystania" - ocenia dyrektor obszaru bankowości korporacyjnej w pionie bankowości biznesowej i korporacyjnej BZ WBK Agnieszka Wolska, cytowana w komunikacie.
Eksperci podkreślają, że oprócz inwestycji w tradycyjne maszyny, urządzenia i budynki czy inne środki trwałe, polskim firmom szczególnie potrzebny jest nowy typ inwestycji - w innowacje.
Raport "Szybki Monitoring NBP", opublikowany w lipcu br., wykazał pokazuje, że firmy, które są niezadowolone ze swoich zysków i chcą je poprawić, w ogromnej części decydują się na ścieżkę redukcji kosztów 41% ankietowanych przedsiębiorstw lub reorganizację pracy 30%. Inwestycje w nowoczesne rozwiązania, które realnie przyczyniają się do wzrostu efektywności działania planuje tylko 8% firm.
Eksperci BZ WBK oceniają, że najlepsze nastroje i skłonność do inwestycji wykazują większe firmy.
"Wielu naszych klientów chce stawiać na rozwój. Niestety, od planu do realizacji prowadzi długa drogą i sądzę, że głównie dlatego inwestycji nie widać jeszcze w danych makro. Z drugiej strony wierzę, że to za chwilę się zmieni. Klienci mają świadomość, że to idealny moment na inwestycje, co widzimy też po zainteresowaniu zaciąganiem nowych kredytów" - powiedziała Wolska, cytowana w komunikacie.
Według NBP, zachowania konkurentów są głównym czynnikiem skłaniającym do rozwoju i unowocześniania przedsiębiorstw aż dla 39% respondentów. W związku z tym analitycy wskazują, że jeśli liderzy poszczególnych segmentów ruszą z inwestycjami, to zainteresowanie nimi powinno zejść na poziom firm z sektora MŚP.