Polski sektor opakowań może wrosnąć nawet o 20% do 2018 roku dzięki innowacjom i eksportowi, prognozują analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Biorąc pod uwagę dobre prognozy wzrostu PKB i eksportu Polski oraz poziom inwestycji realizowanych przez branżę, eksperci Banku Zachodniego WBK prognozują, że do 2018 r. rynek może urosnąć nawet o 20% w porównaniu do br." - czytamy w materiale przesłanym ISBnews.
Według nich, źródła potencjalnego sukcesu polskiej branży opakowaniowej są co najmniej trzy. Pierwszym jest popyt rynku krajowego.
"Zgodnie z naszymi wyliczeniami, w porównaniu z rynkiem opakowań krajów wysokorozwiniętych, zużycie opakowań per capita w Polsce jest o ok. 40% mniejsze. Przeciętny konsument z Europy Zachodniej, USA czy Japonii zużywa średnio w ciągu roku opakowania o wartości ok. 300-340 euro. Tymczasem Polacy 'rozpakowują' rocznie ok. 226 euro. Luka jest spora, ale coraz bardziej upodabniamy się do Zachodu, jeśli chodzi o poziom i wzorce konsumpcji. Będziemy zatem nadrabiać dystans" - powiedział dyrektor Polskiej Izby Opakowań Wacław Wasiak, cytowany w materiale.
Drugą ogromną szansę dla polskich opakowań stanowią zamówienia krajowych firm produkujących na eksport. "Rynek opakowań jest bardzo mocno skorelowany z sektorami, będącymi motorami polskiego eksportu, tj. przemysłem spożywczym, meblami, artykułami AGD, częściami motoryzacyjnymi czy farmaceutykami i kosmetykami. Eksport rośnie szybciej od całej gospodarki, więc i tempo rozwoju przemysłu opakowań powinno być zauważalnie szybsze od tempa wzrostu PKB. Szacujemy, że jeśli wzrost eksportu z Polski ma wynieść w 2016 r. 6,9%, a w latach 2017 i 2018 r. odpowiednio: 9% i 9,6%, to w co najmniej podobnym stopniu będzie rosło wykorzystanie opakowań przeznaczonych dla produktów eksportowanych z Polski" - powiedział członek zarządu Banku Zachodniego WBK Artur Chodacki.
Trzecim źródłem dobrej passy przemysłu opakowaniowego powinien być eksport samych opakowań. Według szacunków PIO, obecnie na rynki zagraniczne trafia ok. 15-20% produkcji branży. Eksperci BZ WBK podkreślają jednak potencjał dalszej ekspansji. Uważają oni, że oferta polskich producentów jest na wysokim europejskim poziomie, a krajowe firmy zdobyły już wiarygodność w oczach zagranicznych kontrahentów. Dla wielu wytwórców eksport staje się osią strategii sprzedażowych.
Według banku, obecnie krajowy przemysł opakowaniowy w pełni zaspokaja potrzeby rynku wewnętrznego i ma nadwyżki mocy produkcyjnych na poziomie 20-25%.
"Zagospodarowanie nadwyżek jest uwarunkowane międzynarodową sytuacją ekonomiczną (Zachód) oraz polityczną (Wschód), a także skalą wsparcia polskich firm na rynkach takich jak Bliski Wschód, Afryka Północna czy Ameryka Łacińska. To bardzo obiecujące kierunki dla całego eksportu, a więc także dla polskich opakowań" - powiedział dyrektor kredytowy ds. sektorów BZ WBK Roman Nagler.
Wyroby z tworzyw sztucznych (1/3 tych wyrobów to opakowania), znalazły się na bardzo wysokim 10. miejscu rankingu Eksportowe TOP50 2016, który uwzględnia 50 branż z największą szansą na sukces sprzedaży zagranicznej w najbliższych latach, podano także.
Jak podaje BZ WBK, potentatami globalnego rynku opakowań są obecnie Stany Zjednoczone, Japonia i Unia Europejska. W Polsce, zgodnie z analizami PIO, rynek jest warty ponad 8 mld euro, a produkcją zajmuje się ok. 8 tys. podmiotów (głównie MŚP). Dla części krajowych wytwórców tworzyw sztucznych, szkła, papieru czy drukarni produkcja opakowań jest działalnością uzupełniającą, ale wielu dostrzegło już perspektywę zysków kryjących się w tej specjalizacji.