Poprawa popytu na polskie kosmetyki w krajach Europy Wschodniej przyjdzie nie wcześniej niż za 3-5 lat, ale firmy z nadwyżką te spadki rekompensują wzrostami eksportu do krajów Europy Zachodniej. Obecnie ok. 25-30% polskiego eksportu kosmetyków to produkcja firm z większościowym polskim kapitałem. W przyszłości ten trend będzie jeszcze wyraźniejszy, szacują eksperci Banku Zachodniego WBK.
W ostatnich pięciu latach eksport polskich kosmetyków wyrażony w tonach rósł o średnio 7,4% rocznie.
Eksport kosmetyków z Polski w 2016 roku ( wg danych GUS) osiągnął wartość 10,166 mld zł i wzrósł o 16% w skali roku (ujęcie w złotych). Branża sprzedała za granicą prawie 602 tys. ton produktów, tj. o 11,7% niż w 2015 roku.
"Jeszcze kilkanaście lat temu zagraniczne marki z ogromną ambicją wychodziły do Polski i z determinacją zawłaszczały rynek. Polskie firmy odparły jednak tę presję. Co więcej, zrobiły to z siłą, która popchnęła ich produkty daleko, na zagraniczne półki. I są to półki nawet w krajach, które z produkcji kosmetyków słyną od lat" - powiedział dyrektor kredytowy ds. sektorów BZ WBK Roman Nagler, cytowany w komunikacie.
Podkreślił, że zakłady produkcyjne globalnych koncernów nadal odpowiadają za lwią część eksportu, ale dynamikę "podkręcają" producenci z polskim kapitałem.
"Nie ma dostępnych precyzyjnych danych z rynku, ale szacujemy, że obecnie ok. 25-30% polskiego eksportu kosmetyków to produkcja firm z większościowym polskim kapitałem. Sądzę, że ten udział będzie rósł" - powiedział dyrektor.
Największym rynkiem zagranicznym dla polskich kosmetyków jest Wielka Brytania. Zaraz za nią na podium znalazły się Niemcy i Rosja. Szczególnie dynamicznie rośnie sprzedaż w Niemczech, Francji, Włoszech, krajach Beneluxu czy w Danii.
"Intensywny rozwój dystrybucji na rynkach rozwiniętych dowodzi, że potencjał polskich kosmetyków jest gigantyczny. To są rynki dojrzałe. Konsumenci mają tam ogromny wybór i jeszcze większe wymagania. Jeśli radzimy sobie w skrajnie konkurencyjnych warunkach, to w pozostałych możemy mieć jeszcze większe sukcesy. W tej sytuacji, gdy klimat na Wschodzie się poprawi, polskie kosmetyki z ugruntowaną renomą na Zachodzie, będą miały większą siłę przebicia"- dodał Nagler.
Eksport do Rosji, jak też na inne rynki wschodnie, w ostatnich latach mocno wyhamował. Przykładowo, Ukraina ma 3 -proc. udział w eksporcie kosmetyków, podczas gdy jeszcze w 2010 r. było to 7,4%. W tym czasie eksport polskich kosmetyków do tego kraju zmniejszył się tonażowo aż o ok. 40%.
"Prognozowanie popytu na polskie towary na Wschodzie, nie tylko w branży kosmetycznej, to raczej wróżenie z fusów. Poprawa nie przyjdzie pewnie wcześniej niż za 3-5 lat, choć bardzo chciałbym się mylić. Wszystko zależy od tego, kiedy ustabilizuje się sytuacja geopolityczna. Taka niepewność na Wschodzie, szczególnie, gdy biznes idzie tak dobrze na bezpiecznym i rentownym Zachodzie, demotywuje nasze firmy i trudno się temu dziwić" -podkreślił dyrektor.
Mniejsza obecność na Wschodzie to oczywiście pewien uszczerbek dla sektora, ale spadki na wschodzie są z nadwyżką rekompensowane wzrostami eksportu do krajów Europy Zachodniej, dodał.
W ocenie ekspertów BZ WBK, sukces polskich kosmetyków wynika nie tylko z atrakcyjnej ceny, ale w co najmniej równym stopniu z wysokiej jakości, którą zapewniają m.in. możliwości badawczo-rozwojowe w kraju. Podkreślają, że - co do zasady - innowacje są niezbędne, aby wyróżniać się na rynku, a niewiele jest sektorów tak chłonnych innowacji i tak wiele innowacji inicjujących jak kosmetyczny.
Branża kosmetyczna została zaliczona do Krajowych Inteligentnych Specjalizacji (KIS), dla których kierowane jest wsparcie w ramach programów unijnych dostępnych obecnej perspektywie finansowej UE na lata 2014-2020.
Większość interesujących dla firm kosmetycznych programów unijnych ruszy na przełomie I i II kw. 2017 r. W całym bieżącym roku z samych tylko programów krajowych do rozdysponowania jest pula ponad 5 mld zł dotacji. Do tego dochodzą programy regionalne.
"To ostatnie tak duże pieniądze. Od 2018 r. środków będzie znacznie mniej. Więc tego momentu polskie firmy kosmetyczne nie mogą przeoczyć" - powiedział menedżer rozwoju produktów w Pionie Bankowości Biznesowej i Korporacyjnej BZ WBK Dariusz Kucharczyk.
Dofinansować można wiele obszarów działalności: od wprowadzania nowych, innowacyjnych surowców do produkcji swoich wyrobów, poprzez modyfikację ich receptur, aż po zastosowanie innowacyjnych opakowań.