Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Carbon Tracker: Ceny uprawnień do emisji CO2 wyniosą 25 euro/t na koniec roku

0
Podziel się:

Ceny uprawnień do emisji CO2 w Unii Europejskiej wyniosą 25 euro za tonę na koniec 2018 r., a w ciągu najbliższych pięciu lat mogą wynieść średnio 35-40 euro za tonę, wynika z raportu organizacji Carbon Tracker.

Carbon Tracker: Ceny uprawnień do emisji CO2 wyniosą 25 euro/t na koniec roku

"Carbon Tracker przewiduje, że ograniczenie podaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla spowodowane rezerwą na rzecz stabilności rynku w latach 2019-23 spowoduje deficyt w sektorze energetycznym i lotniczym w wysokości uprawnień do emisji 1,4 mld ton dwutlenku węgla" - czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.

Aby zmniejszyć ten deficyt, wytwórcy energii będą musieli zaoferować wyższe ceny uprawnień do emisji i w ten sposób wykreują zachętę do przechodzenia na gaz, co zmniejszy liczbę potrzebnych uprawnień, a także skłonią do sprzedaży nadwyżek uprawnień znajdujących się obecnie w posiadaniu przemysłu i inwestorów spekulacyjnych.

"W celu wyeliminowania deficytu uprawnień w latach 2019-2023 konieczne będzie, aby elektrownie gazowo-parowe (CCGT) o sprawności na poziomie 45% lub wyższym zastąpiły elektrownie węglowe o sprawności na poziomie 38% lub niższym. Przy cenie przełączania paliwa bardzo wrażliwej na efektywność, będzie to wymagało wyższych niż wcześniej zakładaliśmy cen w EU ETS" - powiedział główny autor raportu Mark Lewis, cytowany w komunikacie.

Carbon Tracker stwierdza, że okresowo ceny mogą wzrosnąć do 50euro/t podczas zim 2020-2021 i 2021-2022. W tym okresie podaż uprawnień spadnie do minimum. Jednocześnie w miesiącach zimowych ceny gazu osiągają rekordowe wartości sezonowe. Według analityków, faktyczny sufit cenowy znajduje się na poziomie ok. 50 euro za tonę.

"Być może takie prognozy wydadzą się niektórym szokujące. Trzeba pamiętać, że EU ETS jest w ostatecznym rozrachunku konstrukcją polityczną. Naszym zdaniem, jeżeli ceny przekroczą 50 euro/t przez ponad kilka miesięcy w dowolnym momencie w ciągu najbliższych dwóch czy trzech lat, prawdopodobnie doprowadzi to do presji na środki kompensacyjne, zwłaszcza ze strony krajów Europie Wschodniej" - dodał analityk.

Po uwzględnieniu obecnej roli węgla oraz dostępnych mocy gazowych, Carbon Tracker prognozuje, że ceny doprowadzą do dużych zmian na rynkach energii przede wszystkim w czterech krajach: w Niemczech, Hiszpanii, Holandii i we Włoszech. Przemiany w tych czterech krajach wraz z oszczędnościami wynikającymi z energooszczędności, które stanowią jedną trzecią całkowitych redukcji, mogłoby doprowadzić do zmniejszenia emisji CO2 o 60 Mt w 2019 r., 90 Mt rocznie w latach 2020-2022 i 70 Mt w 2023 r.

"Prognoza cen na lata 2024-2030 jest mniej pewna. To dlatego, że oczekuje się, iż w najbliższej dekadzie wyraźnie spadną koszty zarówno odnawialnych źródeł energii, jak i technologii magazynowania energii. Ponadto, wpływ polityki wycofywania węgla w wielu państwach członkowskich UE może być większy niż się obecnie spodziewamy, zwłaszcza jeśli Niemcy wdrożą wycofywanie węgla kamiennego i brunatnego do połowy następnej dekady" - czytamy dalej.

"Polska ma najbardziej emisyjny rynek energetyczny w UE, dlatego jest najbardziej narażona na podwyżki w EU ETS. W 2017 roku węgiel kamienny i brunatny stanowiły surowiec do blisko 80% produkcji energii elektrycznej w Polsce, więc wyższe ceny CO2 będą miały wpływ zarówno na odbiorców energii elektrycznej, jak i na rentowność polskich elektrowni. Zaostrzenie systemu EU ETS i długoterminowy cel UE dotyczący dostosowania emisji do porozumienia paryskiego powinny skłonić Polskę do przemyślenia swojego nadmiernego uzależnienia od węgla kamiennego i brunatnego, a w konsekwencji - do podjęcia większych wysiłków na rzecz zwiększenia udziału energii odnawialnej" - powiedział także Lewis.

Cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla wzrosła z 4,38 euro za tonę w maju 2017 r. do 18,28 euro za tonę w sierpniu 2018 r.

energetyka
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)