Telekomunikacja Polska (TPSA)
powinna zostać podzielona na kilka spółek regionalnych z wyłącznym prawem do obsługiwania połączeń lokalnych oraz spółkę działającą na rynku połączeń międzyregionalnych i międzynarodowych, ocenia Centrum im. A. Smitha.
_ Podział planowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) nic nie zmieni. Mamy obecnie sytuację, w której nawet monopolista, który powinien choć bronić swojej sytuacji rynkowej informuje o wstrzymaniu inwestycji _ - powiedział ekspert Centrum im. A. Smitha Cezary Kaźmierczak na konferencji prasowej.
Zdaniem prof. Aleksandra Surdeja, pod którego redakcją przygotowano raport, najskuteczniejszy model podziału monopolisty telekomunikacyjnego, zastosowano w USA. Polegał on właśnie na podziale AT&T na kilka spółek. Eksperci CAS skrytykowali też asymetrię w rozliczeniach stawek międzyoperatorskich (która obecnie premiuje sieć Play), oceniając że jest formą nieuprawnionego subsydiowania prywatnych przedsiębiorstw.
UKE zdecydował o wszczęciu postępowań w sprawie nałożenia na TPSA obowiązku funkcjonalnej separacji na jednostkę hurtową i detaliczną w połowie grudnia zeszłego roku. Nie oznacza to jednak automatycznie decyzji o podziale operatora. Spółka przedstawiła własny _ Plan Równoważności _, który ma być alternatywą dla podziału.