"To nie oznacza, że jest źle, bo wskaźnik powyżej 50 oznacza optymizm. Jest jednak istotny podział pomiędzy firmami logistycznymi, a produkcyjnymi i handlowymi. Wśród logistycznych wskaźnik wzrasta, a wśród produkcyjnych i handlowych spada" - powiedziała Joanna Mroczek z CBRE podczas prezentacji raportu.
Poziom optymizmu wśród firm logistycznych wzrósł w tym roku do 64,1 pkt z 62,1 pkt, a wśród firm produkcyjnych i handlowych - klientów logistyki - spadł do 50,4 pkt z 59,1 pkt.
Według większości badanych (firmy z obu grup łącznie), sytuacja rynkowa w ciągu następnych 12 miesięcy będzie trudniejsza niż obecnie: 41% przewiduje, że nieco trudniejsza, a 21%, że zdecydowanie trudniejsza, wynika także z raportu.
Firmy zapytane o przewidywane zmiany wysokości obrotów w przyszłym roku w większości (79%) przewidują ich wzrost: 34% przewiduje silny wzrost (o ponad 8%), kolejne 19% wzrost o 5-8%, a 26% wzrost o 2-5%. Występuje tu jednak różnica pomiędzy logistykami, a ich klientami. Pierwsi spodziewają się wzrostu o co najmniej 2% w zdecydowanej większości (92%), a drudzy takiego wzrostu oczekują w 65% przypadków.
Według badania, 69% respondentów przewiduje, że w 2018 r. wzrośnie popyt na powierzchnie logistyczne.
"Firmy logistyczne w 85% spodziewają się tu wzrostu, podczas gdy firmy produkcyjne i handlowe tylko w 52%" - zaznaczyła Mroczek.
Te dwie grupy podmiotów różnią się także nieco w kwestii postrzegania wyzwań na kolejne 12 miesięcy.
Firmy logistyczne najbardziej obawiają się niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej lub kierowców (33% wskazań), presji płacowej (29%) i presji cenowej (18%). Natomiast za największe wyzwania dla produkcji i handlu uznano presję płacową (36%), presję cenową ze strony rynku (23%) i niedobór wykwalifikowanej siły roboczej lub kierowców (15%).
W badaniu wzięło udział 53 respondentów, z których 27 reprezentowało firmy logistyczne, a 26 wywodziło się z branży produkcyjnej i handlowej (firmy korzystające z usług logistyków).