We wczorajszej depeszy podaliśmy nieaktualne stanowisko prezesa Chadama. Za pomyłkę przepraszamy.
Poniżej poprawiona wersja depeszy
Terminal LNG w Świnoujściu nie ma usterek zagrażających jego funkcjonowaniu i będzie gotowy do eksploatacji do końca maja, poinformował prezes Polskiego LNG Jan Chadam.
"Proszę nie mieć żadnych obaw co do jakości tego projektu" - powiedział Chadam podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. energii i Skarbu Państwa.
Wyjaśnił, że ślad widoczny na jednym ze zbiorników terminala jest wynikiem przerwy w wylewaniu betonu i wbrew wyrażanym obawom, nie powoduje jego nieszczelności.
Prezes potwierdził też, że wszelkie usterki zostaną usunięte najpóźniej do kwietnia i świnoujski terminal będzie oddany do eksploatacji do końca maja, a od 16 lipca rozpocznie się jego regularna eksploatacja.
"Zakładamy że dokumentacja będzie gotowa do świąt wielkanocnych może tydzień po świętach. Planujemy, że pozwolenie na użytkowanie powinno być do końca maja" - powiedział Chadam.
"Od 16 lipca rozpocznie się komercyjna eksploatacja terminala. Pracujemy z PGNiG nad optymalizacją" - dodał prezes.
Terminal LNG w Świnoujściu umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m3 i odpowiadać będzie ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Analizowana jest możliwość rozbudowy mocy terminalu o połowę - do 7,5 mld m3 rocznie, co stanowi połowę rocznego zapotrzebowania na gaz w Polsce. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Środkowo-Wschodniej.