Akcje na giełdach w Chinach zamknęły we wtorek notowania na poziomie nieznacznie wyższym niż dzień wcześniej. Wielu inwestorów pozostało na swoich pozycjach przed chińskim długim weekendem. Notowań nie będzie przez tydzień od święta narodowego, zaczynającego się 1 października.
Zarówno indeks największych spółek w Szanghaju i Shenzhen CSI300, jak i Shanghai Composite wzrosły we wtorek o 0,6 proc., głównie dzięki popołudniowemu ruchowi w górę. Niskie jednak były obroty, co tłumaczy się przyszłotygodniowym świętem.
Japoński Nikkei225 zyskał 0,8 proc. Zasługę przypisuje się debacie Clinton-Trump, którą ocenia się jako wygraną kandydatki Demokratów.
Notowania w Azji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474952400&de=1474996200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=ShComp&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=HSI&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
O ile w Japonii czynnik polityczny z USA spowodował wyczekiwany spadek kursu jena (o 0,2 proc.), co jak wiadomo jest dobre dla eksporterów, stanowiących trzon gospodarki, to w Chinach juan prawie nie drgnął. Inwestorzy zignorowali też dane o zyskach chińskich firm w sierpniu, które rosły najszybciej od trzech lat. Traderzy wątpią jednak, czy to się utrzyma przez dłuższy czas.
Rynek zlekceważył też posunięcie Azjatyckiego Banku Rozwoju, który podwyższył prognozy wzrostu Chin.
Popołudniowy rajd w górę w Chinach napędzany był przez akcje sektora finansowego i nieruchomości.
Na giełdzie w Tokio najwięcej zyskiwały akcje eksporterów: Toyota Motor Corp +1,6 proc., Honda Motor +1,0 proc. a Advantest Corp +1,2 proc.