Zapowiadany przez rząd program mieszkaniowy, roboczo nazwany "Mieszkanie+", może być motorem wzrostu dla sektora budowlanego, uważa główny ekonomista Coface w Europie Centralnej Grzegorz Sielewicz.
"Mieszkaniówka korzysta na dobrej sytuacji na rynku pracy, historycznie niskich stopach procentowych, co wspiera kredytobiorców, ale także czyni inwestycje mieszkaniowe bardziej atrakcyjne od depozytów bankowych dla lokujących większe środki finansowe. Tani koszt finansowania zachęcił nie tylko kredytobiorców, ale także deweloperów, którzy inwestowali w grunty pod zabudowę mieszkaniową. Wsparcie stanowi również popyt ze strony Funduszu Mieszkań na Wynajem, należącego do Banku Gospodarstwa Krajowego oraz program Mieszkanie dla Młodych, którego budżet został już jednak wyczerpany. Tym bardziej pozytywnie należy ocenić plany wprowadzenia nowego programu wparcia rynku nieruchomości" - napisał Sielewicz w komentarzu.
Według niego, dla dokładniejszej analizy programu "Mieszkanie+" niezbędne jest poznanie jego szczegółów, ale znane na obecną chwilę założenia, w tym rozwój rynku mieszkań na wynajem, wydają się racjonalnym rozwiązaniem, sprzyjającym mobilności wewnętrznej i zwiększeniu atrakcyjności tego segmentu rynku.
"Jednocześnie możliwość skorzystania z opcji 'dojścia do własności' powinna wspierać decyzje osób przedkładających preferencję własności nieruchomości ponad jej wynajem, zwłaszcza w obliczu obowiązywania minimalnego wkładu własnego przy zakupie mieszkania na poziomie 15% i jego zwiększenia do 20% od przyszłego roku" - czytamy dalej.
Sektor budowlany był "negatywnym bohaterem" statystyk upadłościowych w ostatnich latach i pomimo stabilizacji, a nawet poprawy w dwóch ostatnich latach, branży nadal towarzyszy ryzyko płynnościowe, przypomina Coface. Dlatego działania mające na celu dalsze pobudzenie rynku mieszkaniowego są pożądane, jako sprzyjające poprawie sytuacji płynnościowej sektora.
"Pomimo wielu pozytywnych czynników, jakich branża doświadczyła w ostatnim czasie, ryzyko płynnościowe w sektorze budowlanym nadal istnieje i dotyczy szczególnie mniejszych podmiotów, uzależnionych od terminowych płatności od generalnych wykonawców czy inwestorów. Branża wciąż generuje dużo przeterminowanych zobowiązań, co wpływa także na sytuację współpracujących z nią firm z innych sektorów gospodarki. Działania mające na celu dalsze pobudzenie rynku mieszkaniowego powinny przyczynić się do poprawy sytuacji płynnościowej zarówno wśród samych firm świadczących usługi budowlane, jak również ich kontrahentów, w tym firm produkujących i handlujących materiałami budowlanymi, którzy będą korzystać na wyższym popycie ze strony branży. Pośrednio pozytywne efekty odczują branże świadczące usługi dla budowlanki - w obliczu ich wyższej aktywności - jak sektor bankowy w ramach pozyskiwanego finansowania na potrzeby przeprowadzanych inwestycji czy sektor transportowy" - napisał także ekspert.
"Mieszkanie+" to kolejny program zapowiadany przez rząd. Jego założenia mają zostać zaprezentowane jeszcze w kwietniu. Głównym celem programu będzie zwiększenie dostępności tanich mieszkań na wynajem.