217 dni wyniosło najdłuższe opóźnienie w przeniesieniu jednego abonenta z sieci TPSA do należącej do spółki MNI Telecom sieci DRSA - podaje MNI Telecom.
W opublikowanym raporcie spółka zarzuca TPSA (dzisiaj Orange)
opieszałość, wyliczając, że ponad 6,5 tysiąca klientów miało od 2007 roku problem z terminowym przeniesieniem usług między operatorami.
Jak podkreśla Andrzej Piechocki, prezes MNI Telecom, operatorzy niezależni nie podają publicznie takich danych, ponieważ są w pełni zależni od infrastruktury TPSA i w związku z tym boją się narazić.
MNI Telecom oraz TPSA to dwie giełdowe spółki, które od kilku lat toczą ze sobą sądowe spory: TPSA wobec MNI Telecom - 58 mln zł, MNI Telecom wobec TP - 360 mln zł, które do tej pory nie zakończyły się ani ugodą, ani wyrokiem sądowym.
MNI Telecom żąda 360 mln zł za opóźnienia w przełączaniu abonentów z sieci TPSA do sieci DRSA oraz uporczywe obniżanie przez TPSA jakości usług. Przez lata DRSA naliczało kary umowne według taryfikatora UKE i odliczało te sumy od należności jakie DRSA ponosiło wobec TPSA za udostępnianie przez nią infrastruktury. TPSA żąda od MNI Telecom 58 mln zł za brak zapłaty za podłączenie DRSA do sieci TPSA.
12 października 2012 roku sejm uchwalił nowelizację prawa telekomunikacyjnego, która ma dostosować polskie przepisy do unijnych. Dyrektywa wprowadza m. in. przepisy dotyczące możliwości przeniesienia numeru telefonicznego do innego operatora w ciągu 24 godzin oraz wprowadza zapisy, które mają dać możliwość abonentom podpisywania umów telekomunikacyjnych na krótsze niż do tej pory okresy, nawet na kilka miesięcy.