Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 9,2% r/r w marcu 2018 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 17,8%. Konsensus rynkowy wynosił 7,9% wzrostu w ujęciu rocznym. "Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu była wyższa niż przed rokiem o 8,8% (wobec wzrostu o 7,9% w marcu ub.r.)" - podał też GUS.
Wysokiej dynamice sprzedaży detalicznej w marcu br. sprzyjał układ świąt Wielkanocy. Biorąc pod uwagę regulacje dot. zakazu handlu w niedziele, ich efekt zdaniem analityków obecnie jest niewielki i nie powinien pogarszać perspektyw wzrostu konsumpcji. Część z nich uważa, że wpływ ten będzie ograniczony i konsumenci będą kompensowali niedzielny zakaz większymi zakupami w soboty lub korzystając ze sprzedaży internetowej. Natomiast podkreślają, że pełniejsza ocena wpływu wprowadzenia ograniczeń handlu w niedzielę na sprzedaż detaliczną będzie możliwa dopiero w kolejnych miesiącach.
Ekonomiści oceniają, że solidny wzrost sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach zostanie utrzymany, co będzie z kolei wsparciem dla konsumpcji prywatnej.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Dzisiejsze dane nie mają większego wpływu na obecny konsensus w RPP wskazujący na dłuższą stabilizację kosztu pieniądza. Z pewnością wciąż bardzo niski deflator sprzedaży detalicznej wpisuje się w ogół danych inflacyjnych wskazujących na wciąż bardzo umiarkowaną dynamikę cen w krajowej gospodarce, co wzmacnia jedynie ,,gołębią" retorykę większości członków RPP. W scenariuszu bazowym pierwszą podwyżkę stóp zakładamy dopiero na 2Q19 w warunkach coraz wyraźniejszego przełożenia wysokiej dynamiki wynagrodzeń i dodatniej luki popytowej na wzrost inflacji bazowej." - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.
"Podtrzymujemy założenia, że w kolejnych kwartałach tempo wzrostu wydatków gospodarstw domowych będzie lekko słabło, niemniej skala tego spadku będzie bardzo stopniowa" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"Istotnym czynnikiem wspierającym sprzedaż była Wielkanoc, podczas gdy zakaz handlu miał naszym zdaniem neutralny lub lekko negatywny wpływ na wzrost sprzedaży, ale wyraźniejszy na jej strukturę. Spodziewamy się utrzymania dobrego wzrostu sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach, co będzie z kolei wsparciem dla konsumpcji prywatnej" - analitycy Banku Zachodniego WBK.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Pomimo mniej korzystnej bazy odniesienia z zeszłego roku i wejścia w życie ograniczeń w handlu w niedziele, marzec był kolejnym miesiącem bardzo dobrych wyników sprzedaży detalicznej. Prawdopodobnie negatywny efekt dwóch niehandlowych niedziel w marcu został z nawiązką ,,zastąpiony" przypadającymi na koniec miesiąca świętami Wielkanocnymi, choć nie można także wykluczyć, że w związku z zamknięciem sklepów gospodarstwa domowe robiły zakupy niejako ,,na zapas" (zachęcane np. różnymi promocjami) i również w ten sposób niwelowały negatywne efekty. W kwietniu, ze względu na aż 4 niedziele wolne od handlu, wyniki sprzedaży detalicznej będą zapewne słabsze. Tymczasem w całym pierwszym kwartale dynamika realna sprzedaży detalicznej wyniosła według GUS 8.1% wobec 7.5%r/r w czwartym kwartale poprzedniego roku, co sugeruje dalszy silny wzrost konsumpcji gospodarstw domowych na początku br. Jej dynamika prawdopodobnie przekroczyła 5.0%r/r notowane w czwartym kwartale 2017 r. (po korekcie), co w połączeniu z oczekiwanym
równoległym przyspieszeniem inwestycji zaowocowało - według moich szacunków- dynamiką PKB przekraczającą 5.0%r/r. Opublikowane dziś ostatnie marcowe ,,twarde" dane z gospodarki dopełniły jej obrazu i z punktu widzenia RPP jest to na pewno obraz optymistyczny, dający Radzie duży komfort. Pomimo bowiem szybkiego wzrostu PKB relatywnie niska pozostaje inflacja, a w takich warunkach Rada może długo jeszcze utrzymywać podstawowe stopy procentowe NBP na niezmienionych poziomach. Spodziewam się braku zmian stóp w tym i przyszłym roku" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu w ujęciu realnym o 8,8% r/r po wzroście o 7,7% r/r w lutym, wyraźnie powyżej konsensusu prognoz rynkowych na poziomie 7,8% r/r. Mocne wzrosty dynamik w kategoriach ,,żywność, napoje i wyroby tytoniowe" oraz ,,pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach" świadczą o pozytywnym efekcie zakupów wielkanocnych (rok temu przypadły dopiero na kwiecień), a także najwyraźniej wzmożonych zakupach żywności przez zapobiegliwych konsumentów w reakcji na wprowadzenie częściowego zakazu handlu w niedziele. Z kolei wysoka baza odniesienia z zeszłego roku w przypadku sprzedaży samochodów oraz kategorii ,,meble, RTV i AGD" istotnie obniżyła roczne dynamiki w tych kategoriach. Na podstawie miesięcznych danych o sprzedaży detalicznej szacujemy, że w całym 1Q18 dynamika konsumpcji prywatnej może być zbliżona lub nawet nieco wyższa niż w 4Q17, zaś na podstawie ogółu miesięcznych danych z gospodarki realnej (sprzedaż detaliczna, produkcja w przemyśle i budowlance)
za pierwsze trzy miesiące tego roku szacujemy, że wzrost gospodarczy zanotował w 1Q18 nieznacznie niższą dynamikę niż w poprzednim kwartale - ok. 4,8% r/r wobec 4,9% r/r w 4Q17. Co od sfery nominalnej, implikowany deflator sprzedaży detalicznej wzrósł w marcu do 0,4% r/r z 0,2% r/r w lutym, pozostając jednakże wciąż na bardzo niskich poziomach. Spodziewamy się, że wzrost sprzedaży detalicznej zanotuje w tym roku umiarkowane spowolnienie, w miarę coraz wyraźniejszego uwzględniania w bazie odniesienia pozytywnego wpływu transferów fiskalnych (Rodzina 500+). Kluczowym wsparciem dla sprzedaży pozostanie natomiast niezmiennie mocna dynamika funduszu płac. Dzisiejsze dane nie mają większego wpływu na obecny konsensus w RPP wskazujący na dłuższą stabilizację kosztu pieniądza. Z pewnością wciąż bardzo niski deflator sprzedaży detalicznej wpisuje się w ogół danych inflacyjnych wskazujących na wciąż bardzo umiarkowaną dynamikę cen w krajowej gospodarce, co wzmacnia jedynie ,,gołębią" retorykę większości członków RPP.
W scenariuszu bazowym pierwszą podwyżkę stóp zakładamy dopiero na 2Q19 w warunkach coraz wyraźniejszego przełożenia wysokiej dynamiki wynagrodzeń i dodatniej luki popytowej na wzrost inflacji bazowej" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.
"Wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych przyspieszył w marcu do 8,8% r/r z 7,7% r/r przed miesiącem. Dane te okazały się lepsze zarówno od oczekiwań naszych na poziomie 6,0% r/r oraz konsensusu rynkowego wynoszącego 8,2% r/r. Wysokiej dynamice sprzedaży sprzyjają bardzo solidne fundamenty polskiej gospodarki: rosnące wynagrodzenia, rekordowo niskie bezrobocie oraz wynikające z nich bardzo korzystne nastroje gospodarstw domowych. Przyspieszeniu wzrostu sprzedaży detalicznej w marcu sprzyjał także układ kalendarza związany ze Świętami Wielkanocnymi - w tym roku większość zakupów została dokonana w marcu, podczas gdy w ubiegłym roku w kwietniu. Znalazło to odzwierciedlenie w sprzedaży w grupie ,,żywność, napoje i wyroby tytoniowe", której tempo wzrostu przyspieszyło z 2,6% r/r w lutym do 13,8% r/r w marcu. W tym miesiącu, ze względu na wprowadzone nowe regulacje prawne, dwie niedziele zostały wyłączone z działalności handlowej. Naszym zdaniem znalazło to odzwierciedlenie w strukturze sprzedaży
detalicznej: dynamika w podkategorii ,,Pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach" była najwyższa od ponad 2 lat, przy widocznych spadkach dynamiki sprzedaży odzieży i obuwia, książek, a także mebli RTV i AGD. W 1Q 2017 sprzedaż detaliczna rosła średnio szybciej niż w kwartale poprzedzającym, co przemawia za oczekiwaniami nadal wysokiego tempa wzrostu konsumpcji indywidualnej w tym okresie. Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej, a także jego struktura wskazują, że także następnych kwartałach spożycie gospodarstw domowych będzie solidnie napędzało wzrost gospodarczy, wpierane ich bardzo dobrą sytuacją dochodową oraz korzystnymi nastrojami. Dane nie zmieniają bieżących oczekiwań co do poziomu stóp procentowych w przyszłości" - analitycy Banku Millennium.
"Struktura danych nt. sprzedaży detalicznej w poszczególnych kategoriach potwierdziła oczekiwania okresowego wybicia dynamiki sprzedaży detalicznej z uwagi na wcześniejszy termin Świąt Wielkanocnych. W 2018 r. kumulacja świątecznych zakupów spożywczych przypadała właśnie na marzec, co jest spójne z ponad 10-punktowym wzrostem rocznej dynamiki sprzedaży żywności oraz sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach (super- i hipermarkety). Te dwie kategorie z nawiązką zrekompensowały spadki dynamiki w większości pozostałych kategorii, na które negatywnie wpływały z kolei wysokie bazy odniesienia.Według naszych szacunków efekt dodatkowych niedziel wolnych od handlu w trakcie marca obniżył dynamikę sprzedaży detalicznej nie silniej niż 0,4 pkt. proc., przy niższej ,,wadze" niedzieli dla wyników sprzedaży detalicznej spośród dni tygodnia. Tak jak w marcu przesunięcia kalendarzowe daty Świąt Wielkanocnych wsparły wyniki sprzedaży detalicznej, tak w kwietniu najprawdopodobniej będą jej ciążyć. Szacujemy, że w kwietniu
dynamika sprzedaży detalicznej może obniżyć się w kierunku 6,0% r/r. Podtrzymujemy założenia, że w kolejnych kwartałach tempo wzrostu wydatków gospodarstw domowych będzie lekko słabło, niemniej skala tego spadku będzie bardzo stopniowa. Utrzymanie bardzo korzystnej sytuacji na krajowym rynku pracy będzie cały czas sprzyjało solidnej dynamice wzrostu wydatków konsumpcyjnych gospodarstw domowych. Na pozytywne perspektywy wzrostu spożycia gospodarstw domowych wskazują także historycznie wysokie wskaźniki nastrojów konsumentów. Pomimo tych efektów i wyższej dynamiki konsumpcji prywatnej w 2017 r., oczekujemy lekkiego wyhamowania dynamiki wzrostu spożycia gospodarstw domowych w 2018 r. Na wyniki krajowej konsumpcji w ub.r. wpływały nie tylko dochody osiągnięte w 2017 r., ale częściowo także opóźnienia w zakresie wydatkowania dodatkowych dochodów z tytułu wypłat świadczeń (,,Rodzina 500+") poprzez efekty wygładzania konsumpcji w czasie" - ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"Marcowe dane o sprzedaży detalicznej przyniosły pozytywne zaskoczenie, przy czym trzeba pamiętać, że danym towarzyszyła w tym roku wyjątkowo duża niepewność. Ostatecznie, sprzedaż w cenach stałych wzrosła o 8,8% wobec 7,7% w lutym. Wysokiej dynamice sprzyjał układ świąt Wielkanocy, które wypadając na początku kwietnia przesunęły sezonowy wzrost sprzedaży na koniec marca. Wskazuje na to bardzo wysoki, 13,8% r/r wzrost w kategorii żywność, napoje i wyroby tytoniowe, gdzie w lutym zanotowano dynamikę na poziomie tylko 2,6%. Bardzo wysoki, 17,4% wzrost wypracowała też kategoria pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach. Z drugiej strony od marca br. dane obniżać mogło wprowadzenie ograniczeń w niedzielnej sprzedaży, tym bardziej że zakaz mógł przesuwać wydatki w stronę małych podmiotów znajdujących się poza badaniem GUS. Wysoka sprzedaż w marcu, nawet uwzględniając efekt Świąt, wspiera zatem hipotezę, że ograniczenia w handlu detalicznym nie wpłynęły znacząco na wolumen sprzedaży. Z ostateczną oceną
należy oczywiście poczekać do pojawienia się kolejnych odczytów, jednak przynajmniej w krótkim okresie efekt regulacji wydaje się niewielki i nie powinien pogarszać perspektyw wzrostu konsumpcji. W I br. kwartale wzrost PKB może przez to być zbliżony do 5% r/r, a ewentualne niewielkie spowolnienie, do około 4,8% możliwe jest dopiero w kolejnych miesiącach. W całym roku oczekujemy wzrostu PKB o 4,6%" - główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Paweł Radwański.
"Miesięczne dane o sprzedaży za marzec pokazały jej wyraźne przyspieszenie. Sprzedaż detaliczna realna wzrosła o 8,8% r/r (PKO: 9,1%; kons.: 7,4%) wobec 7,7% r/r w lutym (i to pomimo spadku sprzedaży pojazdów, po raz pierwszy od roku). Sprzedaż detaliczna nominalna wzrosła o 9,2% r/r implikując, że deflator sprzedaży detalicznej pozostaje blisko zera sygnalizując brak presji inflacyjnej w tym segmencie gospodarki. Dane o sprzedaży za cały kwartał wpisują się w bardzo pozytywny obraz polskich konsumentów, jaki mamy w tym roku: sprzedaż realna wzrosła w 1q18 o 8,1% r/r wyraźnie powyżej wyniku z 4q17 (7,0% r/r). Dane o sprzedaży detalicznej są spójne z dalszym przyspieszaniem dynamiki konsumpcji na początku roku (powyżej 5,0% zanotowanych w 4q17, po rewizji). Opublikowane równolegle dane: rewizja wzrostu PKB za 2016-2017 oraz notyfikacja fiskalna również wpisują się w bardzo dobry obraz gospodarki" - analitycy PKO BP.
"Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w marcu w cenach bieżących o 9,2% r/r wobec wzrostu o 7,9% r/r w lutym, co było wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego (8,2%) i naszej prognozy (8,3%). Dynamika sprzedaży liczonej w cenach stałych zwiększyła się w marcu o 8,8% wobec 7,7% w lutym. Zwiększenie realnej dynamiki sprzedaży detalicznej wynikało przede wszystkim z wyższej sprzedaży w kategoriach "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (13,8% r/r w marcu wobec 2,6% w lutym) oraz "sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach" (17,4% r/r wobec 7,9%). Wyższe tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w tych kategoriach wynikało z innego układu świąt Wielkiejnocy. W 2017 r. były one w połowie kwietnia, co pozwalało na dokonywanie świątecznych zakupów w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia. W 2018 r. przypadły one na przełom marca i kwietnia. W efekcie w br. świąteczne zakupy zostały zrealizowane w drugiej połowie marca, co
podbiło roczną dynamikę sprzedaży detalicznej we wspomnianych wyżej kategoriach w marcu. Należy zwrócić uwagę, że wyższe tempo wzrostu sprzedaży było przede wszystkim efektem przesunięcia zakupów świątecznych z kwietnia na marzec, podczas gdy jej dynamika w większości kategorii obniżyła się. Niższe tempo wzrostu sprzedaży odnotowano m.in. w kategoriach "włókno, odzież, obuwie" (13,0% r/r wobec 20,7% w lutym), "pojazdy samochodowe, motocykle, części" (-0,6% r/r wobec 6,9%) oraz "meble, RTV, AGD" (4,5% r/r wobec 10,2%). Z jednej strony mogło to wynikać z niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w marcu br. liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż w 2017 r., podczas gdy w lutym 2018 r., była ona taka sama jak przed rokiem), z drugiej strony nie można wykluczyć negatywnego wpływu ograniczeń handlu w niedzielę na sprzedaż w tych kategoriach. Z uwagi na znaczący udział efektów statystycznych w marcowych danych o sprzedaży detalicznej, pełniejsza ocena wpływu wprowadzenia ograniczeń handlu w niedzielę na
sprzedaż detaliczną będzie możliwa dopiero w kolejnych miesiącach. Oczekujemy jednak, że wpływ ten będzie ograniczony. Uważamy, że konsumenci będą kompensowali niedzielny zakaz większymi zakupami w soboty lub korzystając ze sprzedaży internetowej. W okresie styczeń-marzec br. przeciętna dynamika sprzedaży detalicznej w cenach stałych wyniosła 8,5% r/r wobec wzrostu o 7,5% w IV kw. ub. r., co stanowi istotne ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą tempo wzrostu konsumpcji prywatnej w I kw. zwiększyło się do 5,2% r/r wobec 5,0% w IV kw. ub. r. GUS zrewidował dzisiaj kwartalne szacunki PKB w latach 2016-2017. Dynamika PKB w IV kw. 2017 r. została zrewidowana w dół do 4,9% r/r wobec 5,1%. Z kolei tempo wzrostu PKB w I kw. 2017 r. zostało zrewidowane z 4,1% r/r do 4,4%. Rewizje szacunków PKB stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą roczna dynamika polskiego PKB zmniejszy się w I kw. br. do 4,7%. Dzisiejsza publikacja danych o marcowej sprzedaży detalicznej jest w naszej ocenie neutralna
dla kursu złotego i rynku długu" - ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra.
"Sprzedaż detaliczna przyśpieszyła w marcu do 8,8% r/r z 7,7% r/r w lutym, zgodnie z naszymi oczekiwaniami (8,6% r/r) i powyżej konsensusu (7,8% r/r). Motorem napędowym sprzedaży była żywność (wzrost o 13,8% r/r - najszybciej od ponad roku) i sprzedaż w sklepach niewyspecjalizowanych (17,4% r/r - najszybciej od ponad dwóch lat). Niewątpliwie wsparciem dla tych dwóch kategorii była Wielkanoc. Ze względu na jej tegoroczną datę (1 kwietnia), konsumenci robili zakupy i przygotowania w marcu. W zeszłym roku Wielkanoc wypadła 16 kwietnia, więc zakupy wielkanocne miały miejsce w kwietniu. Jednakże, łączny wzrost w tych dwóch kategoriach był bardzo mocny (dodały 5,6 punktu procentowego do sprzedaży wobec 3,6 pp w kwietniu 2017 r.), co każe nam sądzić, że zakaz handlu w niedzielę, wprowadzony 1 marca, miał pozytywny wpływ na sprzedaż w tych kategoriach. Widocznie konsumenci ruszyli do dużych sklepów w inne dni, żeby zdobyć pełne zaopatrzenie w produkty pierwszej potrzeby na niedziele. Wyniki w innych kategoriach były
z kolei słabe - sprzedaż odzieży spowolniła do 13,0% r/r z 20,7% r/r w lutym. Naszym zdaniem był to głównie efekt zimnego marca, który przesunął popyt na nową kolekcję wiosennę. Sprzedaż samochodów spowolniła do -0,6% r/r z 6,9% r/r, mebli, rtv i agd do 4,5% r/r z 10,2% r/r, prasy i książek do -2,5% r/r z 1,3% r/r, a w kategorii pozostałe z 13,1% r/r do 2,2%. Myślimy, że tutaj efekt zakazu handlu był akurat ujemny (choć w przypadku samochodów raczej winilibyśmy niższą liczbę dni roboczych), a wkład tych kategorii do wzrostu sprzedaży był o ok. 2 pp niższy niż miesiąc wcześniej. Ogólnie, uważamy zatem, że zakaz handlu miał neutralny lub lekko ujemny wpływ na sam wzrost sprzedaży, ale spowodował istotne przesunięcia w jej strukturze. Warto odnotować, że badanie ankietowe GUS w sektorze sprzedaży detalicznej wykazało niższe oceny bieżącego obrotu oraz korektę w dół oczekiwanej sprzedaży zarówno dla marca jak i kwietnia, co naszym zdaniem należy łączyć z ograniczeniem w niedzielnym handlu a nie problemami z
popytem. Nastroje konsumentów pozostają rekordowo wysokie - zarówno wskaźnik bieżący koniunktury konsumenckiej jak i wskaźnik wyprzedzający ustanowiły w ostatnim odczycie nowe rekordy. Bardzo dobrze wygląda też sytuacja dochodowa gospodarstw domowych, patrząc na wzrost realnego funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw o 9,3% r/r w I kw. 2018 r. Spodziewamy się zatem utrzymania dobrego wzrostu sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach, co będzie z kolei wsparciem dla konsumpcji prywatnej" - analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w marcu br. o 8,8% r/r wobec 7,7% r/r w lutym br., a zatem zgodnie z naszą prognozą (8,8% r/r) i powyżej średniej z oczekiwań analityków rynkowych (7,3% r/r). Główną przyczyną przyspieszenia tempa wzrostu sprzedaży detalicznej były zakupy przedświąteczne, które w tym roku w pełni były realizowane właśnie w marcu. Zadziałał także efekt niskiej bazy statystycznej, gdyż w ub.r. - z powodu późniejszych świąt wielkanocnych - zakupy były dokonywane w kwietniu. Ze względu na te dwa powyższe efekty, dzisiejsze dane nie pozwalają w żaden rozsądny sposób ocenić wpływu zakazu handlu w niedziele na wielkość sprzedaży detalicznej, który zaczął obowiązywać od marca br. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w niewyspecjalizowanych sklepach (tj. supermarketach) wzrosła w marcu br. o 17,4% r/r wobec 7,9% r/r w lutym br., a sprzedaż żywności i napojów zwiększyła się o 13,8% r/r wobec zaledwie 2,6% r/r w lutym. Dynamikę sprzedaży detalicznej w pozostałych kategoriach dość mocno
ograniczył z kolei statystyczny efekt wysokiej bazy. Przykładowo, sprzedaż samochodów spadła o 0,6% r/r wobec jej wzrostu o 6,9% r/r w lutym. Dla porównania, przed rokiem w marcu sprzedaż w tej kategorii zwiększyła się o 11,7% r/r wobec 5,2% r/r miesiąc wcześniej. Podobny efekt wystąpił w przypadku sprzedaży mebli i sprzętu RTV, AGD: w marcu br. dynamika sprzedaży obniżyła się do 4,5% r/r wobec 10,2% r/r w lutym, ale było to w dużym stopniu konsekwencją tego, że przed rokiem w marcu dynamika sprzedaży tych dóbr przyspieszyła do 17,7% r/r wobec 4,6% r/r w lutym. Ogółem sprzedaż detaliczna w cenach stałych w I kw. wzrosła o 8,1% r/r wobec 7,0% w IV kw. Przyspieszeniu tej dynamiki sprzyjały bardzo dobre nastroje wśród gospodarstw domowych (potwierdzone w badaniach koniunktury konsumenckiej GUS), stabilny wzrost realnych wynagrodzeń, niskie ryzyko utraty pracy i wreszcie niska inflacja, która podbija realną siłę nabywczą uzyskiwanych dochodów. Prognozujemy, że w I kw. dynamika konsumpcji prywatnej przyspieszyła
do ok. 5,2% wobec 5,0% r/r w IV kw. ub.r. Po analizie większości danych dotyczących aktywności polskiej gospodarki w I kw. br. szacujemy, że w pierwszych trzech miesiącach br. dynamika PKB wyniosła ok. 4,8%. Podtrzymujemy naszą prognozę 4,5% wzrostu PKB w całym 2018 r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.