Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach nie przyniosła istotnych zmian. Na Wall Street panuje niepewność związana z wynikiem referendum w Grecji.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,16 proc. do 17 730,11 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,08 proc. do 5009,21 pkt., a S&P 500 poszedł w dół o 0,03 proc. do 2076,76 pkt.
Wydarzeniem dnia były w czwartek dane z rynku pracy. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w czerwcu wzrosła o 223 tysięcy. Stopa bezrobocia w USA w czerwcu wyniosła 5,3 proc., wobec 5,5 proc. w maju. To najlepszy wynik od kwietnia 2008 roku.
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,4 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 233 tys.
Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1435820400&de=1435847400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Wyraźnie słabsze od oczekiwań okazały się dane na temat wynagrodzeń godzinowych sugerujące utrzymującą się umiarkowaną presję na wzrost inflacji w gospodarce USA. Wskaźnik pozostał w czerwcu bez zmian w ujęciu miesięcznym, wobec wzrostu o 0,2 proc. w maju po korekcie.
W czwartek podano również dane na temat nowych tygodniowych bezrobotnych. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek w USA w ubiegłym tygodniu wzrosła do 281 tys. z 271 tys. tydzień wcześniej. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 270 tys.
Rynek słabsze niż oczekiwano dane z rynku pracy zinterpretował jako argument za wstrzymywaniem się Rezerwy Federalnej od podwyżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach.
Od zakupów akcji powstrzymywała jednak inwestorów niepewność związana z wynikiem referendum w Grecji.