Rynek ochrony fizycznej w Polsce (największy z segmentów branży ochrony osób i mienia) wart był 6,6 mld zł w 2015 r., wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte przy wsparciu Polskiego Związku Pracodawców Ochrona oraz Polskiej Izby Ochrony. W 2016 roku prognozowany jest wzrost o 9%, a w przyszłym roku - o 12%, podano także.
"Wzrost rynku będzie w największym stopniu napędzany przez wzrost cen w wyniku zmian prawnych w 2016 i 2017 roku, który zostanie częściowo zredukowany przez spadek liczby roboczogodzin" - powiedziała senior manager z zespołu strategy and operations Anita Bielańska, cytowana w komunikacie.
Z szacunków Deloitte wynika, że rynek ochrony fizycznej w Polsce w 2015 roku był wart około 6,6 mld zł. W tym roku będzie to już 7,2 mld zł, a w przyszłym 8 mld zł, podano także.
"Ceny za roboczogodzinę dla klientów komercyjnych wzrosły w 2016 roku średnio o 18%. Jednocześnie wzrost cen dla klientów z sektora publicznego był niższy i wyniósł 16%, przy czym aż połowa ankietowanych firm z branży ochrony wskazała na wzrost cen dla klientów zamawiających w trybie ustawy o zamówieniach publicznych na poziomie poniżej 10%" - czytamy w komunikacie.
Od stycznia tego roku umowy zlecenia podlegają obowiązkowi odprowadzania składki ZUS do wysokości płacy minimalnej, co spowodowało znaczący wzrost kosztów pracy osób zatrudnionych na takich zasadach, podano także.
"Jedno z ważniejszych pytań dotyczyło tego, jaki odsetek klientów firm ochroniarskich zgodził się na podwyżkę stawki za roboczogodzinę w wyniku renegocjacji umów związanej ze zmianami w przepisach prawa. Z badania wynika, że średnio 65% klientów zaakceptowało podwyżki cen wynikające ze zmian w prawie" - powiedziała Bielańska.
Branża ochrony oczekuje, że wprowadzenie planowej przez rząd minimalnej płacy 12 zł brutto za godzinę spowoduje kolejny znaczący wzrost średniej stawki za roboczogodzinę, podano także.
"Wzrost szacowany jest na około 30%. Wywiady z klientami branży ochrony osób i mienia potwierdzają, iż klienci spodziewają się kolejnej renegocjacji umów oraz wzrostu cen do poziomu 15-20 zł za roboczogodzinę" - czytamy w komunikacie.
Obowiązek odprowadzania składek ZUS spowodował dla większości ankietowanych przedstawicieli firm ochroniarskich spadek liczby roboczogodzin w 2016 roku. W ich ocenie, średni spadek wyniósł około 12%, podano także.
"Wprowadzenie następnych regulacji znacząco zwiększających koszt pracy odczują szczególnie klienci sektorów usługowych, m.in. usług ochrony, sprzątania, cateringu itp. Za te usługi klienci będą musieli zapłacić znacząco więcej, czasami nawet ponad 50% więcej. Jednym z efektów będzie następna fala zwolnień w branży, w szczególności wśród najsłabiej zarabiających. W przypadku branży ochrony zmiany te przyspieszą również nieunikniony proces inwestycji przez klientów w nowoczesne technologie monitoringu i ochrony. Liderzy rynku, którzy szybko dostosują się do nowych przepisów, będą ich beneficjentami w dłuższym terminie" - powiedział prezes Konsalnet Holding Jacek Pogonowski, również cytowany w komunikacie.
Badanie zostało przeprowadzone pomiędzy 12 a 20 maja 2016 r. w formie ankiety internetowej, przeprowadzonej wśród członków Polskiego Związku Pracodawców Ochrona oraz Polskiej Izby Ochrony, przedstawicieli firm ochroniarskich. W momencie przeprowadzenia badania nie był znany ostateczny kształt regulacji dotyczących minimalnej płacy godzinowej. Badanie i analizy opierały się na założeniu, że wysokość minimalnej płacy za godzinę w 2017 roku wyniesie, zgodnie z wcześniejszymi propozycjami rządu, 12 zł brutto.