Rekomendacja została wydana przy cenie za akcję wysokości 66,7 zł, zaś w środę, ok. godz. 14:40 kurs akcji wynosił 63,05 zł, po spadku o 3,24% wobec ostatniego zamknięcia.
"Po serii kilku rekomendacji 'akumuluj', decydujemy się obecnie obniżyć nasze zalecenie do 'trzymaj'. Cenę docelową ustalamy na poziomie 64,9 zł (poprzednio 60 zł). Wyniki Lotosu za III kw. 2017 były pozytywnym zaskoczeniem (m.in. na tle rozczarowania w PKN Orlen). Baza wynikowa z IV kw. 2017 jest wysoka, a obecne otoczenie makro w sektorze rafineryjnym nie wygląda zbyt imponująco względem IV kw. 2016, czy szczególnie III kw. 2017. Dodatkowo sygnały o ryzyku opóźnień w finalizacji projektu EFRA (plus odsuwania się w czasie pełnego startu wydobycia ze złoża B8), mogą być zapowiedzią, że poprawa r/r oczyszczonej EBITDA w 2018 roku, po zbudowaniu wysokiej bazy w 2017 roku, może być bardziej wymagającym zadaniem, niż mogło to się wydawać kilka miesięcy temu. Pomocą może być akwizycja złóż w upstreamie, przy czym uważamy, że ostatnie zwyżki cen ropy mogą rodzić problemy z wyszukiwaniem okazji rynkowych" - czytamy w raporcie.
Analitycy prognozują, że raportowany zysk netto Grupy Lotos wyniesie 1 689 mln zł w br. i spadnie do 1 259 mln zł w 2018 r.
(ISBnews)