Ceny docelowe zostały podwyższone do 12 zł z 6,6 zł dla akcji Enei, 13,6 zł z 9,44 zł dla Energi, 14 zł z 7,2 zł dla PGE i 3,4 zł z 2,31 zł dla Taurona.
"Jak na razie, sektorowi sprzyjają zarówno polska gospodarka, jak i Ministerstwo Energii. Solidne odczyty PKB wywołały duży wzrost wolumenów produkcji i dystrybucji, a zgoda na powrót do wypłacania dywidend (i cisza w sprawie opodatkowania kapitału) sprawiła, że akcje polskich spółek energetycznych nabrały atrakcyjności" - czytamy w raporcie.
Zdaniem analityków, potencjał wzrostu kursu akcji jest dwucyfrowy we wszystkich przypadkach.
"Sądzimy, że w 2018 r. z największą uwagą należy obserwować spółki PGE i Enea. Finalizacja przejęcia [aktywów EDF] przez PGE będzie poprawiać wyniki kwartalne spółki przez cały rok, a rychła aktualizacja jej strategii może potencjalnie wskazać na dodatkowy potencjał wzrostu. W przypadku Enei obawiamy się natomiast, że rynek może zawyżać wolumeny produkcji w Kozienicach, a rzeczywiste wyniki spółki w kolejnych kwartałach mogą znacznie rozmijać się z konsensusem" - czytamy dalej.
Analitycy oceniają, że, w świetle potencjału wzrostowego opartego na fundamentach i spodziewanych wzrostach zysku EBITDA, należy stawiać raczej na akcje PGE i Energi niż Taurona i Enei.