Analitycy Domu Maklerskiego PKO BP oczekują spadku dynamiki sprzedaży like-for-like (LFL) Biedronki i mniejszej liczby nowych otwarć oraz prognozują 11 mld euro przychodów i 785 mln euro EBITDA w 2017 r., wynika z rekomendacji dla Jeronimo Martins, datowanej na 20 października.
"Ze względu na bardzo konkurencyjny rynek oraz brak nowych silnych kampanii promocyjnych na horyzoncie ("Świeżaki", karta "Moja Biedronka" wprowadzona w IV kw. 2016), a także zakładając pełny 12-miesięczny efekt programu 500+ spodziewamy się, że dynamika LFL w następnych kwartałach będzie wyhamowywać. Ponadto, istotna zmiana w portfolio (w kierunku produktów premium i szerszego asortymentu w non-foodach) została już wprowadzona, co również będzie ograniczało wzrost" - czytamy w raporcie.
Analitycy zakładają, że w Biedronkach tempo wzrostu LFL spadnie do 7-8% w II poł 2017 r., a w 2018 r. spowolni do poziomi 6,5%.
Prognozują także mniejszą liczbę nowych otwarć sklepów sieci.
"W 2016 r. Biedronka istotnie ograniczyła wzrost sieci, otwierając zaledwie 55 sklepów netto. W latach 2017-2021 spodziewamy się 70 otwarć netto rocznie, w konsekwencji sieć Biedronka na koniec 2020 powinna przekroczyć liczbę 3000 sklepów" - czytamy dalej.
DM PKO BP szacuje, że przychody Biedronek w 2017 r. osiągną poziom 11 mld euro (wzrost o 13% r/r) i stanowić będą 68% przychodów całej grupy Jeronimo Martins, a zysk EBITDA segmentu wyniesie 785 mln euro po wzroście 11% r/r.
Analitycy zwrócili także uwagę na opublikowany w październiku najnowszy projekt ustawy zakładający, że handel w niedziele i święta ma zostać zakazany z wyłączeniem drugiej i czwartej niedzieli miesiąca.
"Z powyższego wynika, że projekt dotknie tak samo wszystkie sieci detaliczne działające na terenie kraju, nie będzie faworyzował nikogo, na tej podstawie uważamy go za neutralny" - napisano w raporcie.