Na wczorajszej sesji byki ,,kupiły" sobie spokojne święta. Po pierwsze wczorajsze zwyżki notowań pozwoliły WIG20 po raz kolejny odbić się od wsparcia ok. 2400 pkt., które ograniczało wzrosty od kwietnia do początku sierpnia br. Ponadto zanegowane zostało przebicie lipcowego dna. W efekcie inwestorzy będą mieli nadzieję, że rosną szanse na zakończenie trendu horyzontalnego, który panuje na GPW od końca sierpnia.
Dzisiaj inwestorzy będą mieli apetyty na kontynuację zwyżek o dużej dynamice. Na rynku nie ma wielu sprzedających, więc gdyby atmosfera na światowych rynkach dopisała, to kolejna wzrostowa sesja może stać się faktem. Co więcej, przed nami już tylko 7 sesji w tym roku. W innym czasie w siedem dni wiele mogłoby się wydarzyć, ale pod koniec roku należy liczyć się z mniejszą aktywnością na rynkach. W przypadku dobrej atmosfery, chęci największych graczy do zakończenia roku wyżej i wykazanie lepszych statystyk za cały 2017 r., przez następne sesje możemy zobaczyć wzrosty WIG20 w kierunku tegorocznych maksimów.
Warto również odnotować, że WIG zachował się wczoraj podobnie do WIG20. W średnim terminie udało się odbić od poziomu ok. 62000 pkt., który na szerokim indeksie miał podobne znaczeniu jak 2400 pkt. dla WIG20.
Najbardziej efektywni inwestorzy w CMC Markets, działający na polskim rynku poprzez CFD Poland20, po zmianie serii kontraktu na marcowy dalej konsekwentnie utrzymują pozycje na wzrost. Po wczorajszej sesji udział długich pozycji zwiększył się aż o 9 pkt. proc. i obecnie wynosi 89%.
Dzisiaj, podobnie jak od dłuższego czasu, liderami wzrostów mogą być banki. Wczoraj akcje Aliora i PKO BP osiągnęły poziomy najlepsze od 52 tygodni. Ostatnie oceny całego sektora bankowego w Polsce, w tym tych pochodzących z firm inwestycyjnych, jak i z agencji Moody's, dodały pewności inwestorom, którzy dyskontują dobry 2018 r. W efekcie indeks WIG-Banki kieruje się w stronę historycznych szczytów.
Dzisiaj GUS poda wiele interesujących danych z polskiej gospodarki. W świetle rosnącej inflacji analitycy będą oczekiwali na publikację cen produktów rolnych, na wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu oraz budowlano-montażowej w listopadzie. Natomiast oczekujący potwierdzenia rozpędzonej koniunktury otrzymają odczyty dot. dynamiki sprzedaży detalicznej, budownictwa mieszkaniowego i dynamiki produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. To wszystko za ubiegły miesiąc.
Z kolei na świecie, z danych, które mogą ,,ruszyć" rynkami w krótkim terminie, nie należy pomijać odczytów o godzinie 10:00 i 14:30. Najpierw poznamy raport dotyczący kondycji aktywności gospodarczej w Niemczech. Tamtejszy indeks nastrojów IFO ma wynieść 117,5, czyli podobnie jak w ubiegłym miesiącu. Natomiast liczba rozpoczętych budów domów w USA ma nieznacznie spaść i wynieść 1,25 mln.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets
