Piątkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się znacznymi wzrostami najważniejszych indeksów, głównie za sprawą dobrych danych z USA, które nie potwierdziły środowych obaw o stan amerykańskiego rynku pracy.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,49 procent, Nasdaq Composite zwyżkował o 1,17 procent, a S&P 500 poszedł w górę o 1,35 procent..
Dobra sesja na amerykańskim rynku przerwała serię spadków rozpoczętych na początku maja. Indeksowi S&P500 ponownie udało się powrócić do poziomu przekraczającego 2100 punktów, a Dow Jones, który jest najstarszym indeksem notowanym w USA, ponownie znalazł się najwyżej od pierwszych dni marca tego roku.
Zobacz, jak wyglądała piątkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1431068400&de=1431095400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=300&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Nastroje na Wall Street poprawiły przede wszystkim najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w kwietniu wzrosła o 223 tysiące, zaś stopa bezrobocia w USA wyniosła 5,4 proc., wobec 5,5 proc. w marcu.
Rynek obawiał się, że piątkowe dane potwierdzą słaby odczyt z amerykańskiego rynku pracy, który pojawił się w środę. Według raportu ADP, który szacował zmianę zatrudnienia w kwietniu, wyniosła ona 169 tysięcy wobec 175 tysięcy miesiąc wcześniej. Rynek spodziewał się jeszcze lepszego wyniku (200 tysięcy).
Nieco lepiej zaprezentowały się czwartkowe dane dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Według najnowszej publikacji, złożono ich 265 tysięcy wobec 262 tysięcy tydzień wcześniej. Jest to jednak lepszy wynik od prognoz, które wskazywały na 280 tysięcy.
Dane z rynku pracy w USA są szczególnie ważne w kontekście decyzji amerykańskiego banku centralnego. Po ostatnim posiedzeniu Fed padło bowiem stwierdzenie, że podwyżki stóp procentowych mogą mieć miejsce już w czerwcu, co raczej nie spodoba się rynkowi akcji. Z kolei podczas środowego wystąpienia, szefowa Fed powiedziała, że wycena akcji na amerykańskim rynku jest już bardzo wysoka i może to się przyczynić do destabilizacji rynku.
Czytaj więcej w Money.pl