Warszawa, 18.05.2017 (ISBnews/ CMC Markets) - RPP nie zaskoczyła wczoraj rynków, pozostawiając stopy na niezmienionym poziomie. Oczy inwestorów będą teraz zwrócone w kierunku USA, gdzie spodziewana jest podwyżka stóp w wykonaniu Fed, a kłopoty prezydenta Trumpa mogą okazać się przyczyną niespodziewanych zawirowań na rynkach walutowych. Mimo to złoty pozostaje silny, napędzany dobrymi wiadomościami z polskiej gospodarki.
Złoty w dalszym ciągu pozostaje silny, zarówno względem euro jak i dolara, choć w ostatnich godzinach handlu na rynku walutowym odczuwalny jest delikatny odwrót inwestorów od naszej rodzimej waluty. Po osiągnięciu we wtorek 21-miesięcznego minimum na parze EUR/PLN, w okolicach poziomu 4,16, rynek zawrócił ,,na północ" i obecnie kwotowany jest w okolicach 4,19. USD/PLN konsoliduje się poniżej poziomu 3,80.
Wczorajsza, w pełni oczekiwana przez inwestorów decyzja Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu stóp procentowych w Polsce na niezmienionym poziomie nie wpłynęła na notowania złotego. Z kolei pozytywne informacje z ostatnich dni, takie jak te o podniesieniu perspektywy ratingu Polski przez agencję Moody's oraz bardzo dobre dane dotyczące polskiego PKB, są już uwzględnione w cenach.
Brak istotnych impulsów z polskiego rynku powoduje, że kondycja złotego w dużej mierze uzależniona jest od zachowania głównej pary EUR/USD. Tu dominować będą w dalszym ciągu spekulacje dotyczące polityki monetarnej USA oraz Unii Europejskiej. Najbliższe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), które odbędzie się w połowie czerwca, najprawdopodobniej przyniesie podwyżkę amerykańskich stóp procentowych. Jednak to nie ten czynnik będzie kluczowy, ponieważ podwyżka została już wyceniona przez rynek.
Ważniejsze będą wypowiedzi przedstawicieli Fed, zapowiadające kolejne kroki tej instytucji w bieżącym i przyszłym roku. Pojawiające się od czasu do czasu komentarze sugerujące mniejszą od oczekiwanych przez inwestorów liczbę podwyżek stóp w najbliższych kilkunastu miesiącach mogą stać się dobrym pretekstem do wyprzedaży dolara i do realizacji zysków. Natomiast pozytywne dane z europejskiej gospodarki, poza tym, że same w sobie są wsparciem dla euro, dodatkowo mogą być odebrane jako szansa na zmianę dotychczas, ,,gołębiej" retoryki Europejskiego Banku Centralnego.
Na notowania USD, oprócz polityki banków centralnych, mogą wpływać też zawirowania w administracji publicznej USA. Spekulacje o możliwym impeachment'cie prezydenta Trumpa uświadomiły inwestorom, że zapowiedziane przez niego, prorynkowe reformy są zagrożone. W efekcie kapitał zaczął odpływać od akcji, w kierunku aktywów uważanych za ,,bezpieczne przystanie", takich jak złoto i obligacje. Osłabił się też USD. Wieści zza oceanu mogą również zaważyć na notowaniach walut rynków schodzących, w tym PLN - szczególnie, jeśli kłopoty Donalda Trumpa przybiorą na sile, odbierając globalnym inwestorom apetyt na ryzyko.
Dzisiejsze i jutrzejsze kalendarium nie obfituje w publikacje największego kalibru, jednak na zachowanie PLN mogą mieć wpływ dane dotyczące polskiego rynku pracy (dziś o 14:00) oraz sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej (jutro). Dla inwestorów chcących inwestować w waluty krajów rozwijających się mogą one stanowić podstawę wyboru (lub nie) konkretnego rynku.
Maciej Leściorz, dyrektor ds. sprzedaży i edukacji, CMC Markets
(ISBnews/ CMC Markets)