Warszawa, 01.03.2017 (ISBnews) - Wskaźnik Menadżerów Logistyki Markit (PMI) polskiego sektora przemysłowego był niższy w lutym od oczekiwań rynkowych. Jednakże, zdaniem ekonomistów, dane lutowe są wciąż solidne i wpłyną na pobudzenie wzrostu gospodarczego w I kw. 2017 r., który - w opinii niektórych z nich - może sięgnąć 3%.
Według danych firmy Markit, PMI w polskim przetwórstwie przemysłowym spadł do 54,2 pkt w lutym br. z 54,8 pkt zanotowanych przed miesiącem. Konsensus rynkowy wynosił 54,8 pkt.
Analitycy podkreślają utrzymujący się szybki wzrost popytu zagranicznego w strukturze danych PMI oraz optymizm firm, pomimo występującej wyraźnej presji kosztowej. Firmy zwiększają zatrudnienie i poziom produkcji, co związane jest z szybkim napływem nowych zamówień - jest to bardzo dobrym sygnałem dla polskiej gospodarki, jak wskazują ekonomiści. Ich zdaniem, początek 2017 roku, który. przyniósł poprawę sytuacji w sektorze wytwórczym to dobry zwiastun dla I kw. br. pod względem wzrostu gospodarczego.
Ponadto analitycy wskazują, że taka sytuacja wciąż pozostaje bez wpływu na zmianę retoryki Rady Polityki Pieniężnej w 2017 r.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Dzisiejsze dane stanowią kolejny - po danych o styczniowej produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej - sygnał wskazujący na ryzyko w górę dla naszej prognozy dynamiki PKB w I kw. br. (2,8% r/r wobec 2,7% w IV kw. 2016 r.)" - główny ekonomista Credit Agricole Bank Jakub Borowski.
"Zakładając dobrą sytuację w sektorze przemysłowym w I kw. br. - tempo wzrostu PKB może przekroczyć 3% r/r. Jednakże reakcja RPP na lepsze dane powinna być ograniczona. Po serii rozczarowań, które przyniósł rok 2016, bardziej znaczące odbicie w gospodarce jest pożądane, by było to zaczynem do jakiejkolwiek dyskusji na temat podwyżki stóp procentowych. Nie oczekujemy podwyżki stóp w 2017 r." - ekonomista ING Bank Śląski Jakub Rybacki.
"Początek 2017 r. przyniósł poprawę kondycji krajowego przetwórstwa, co dobrze rokuje dla wzrostu gospodarczego w I kw 2017. Prognozujemy, że wzrost PKB w I kw. 2017 może być zbliżony do 3% r/r" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Wskaźnik koniunktury w polskim przetwórstwie przemysłowym (PMI) obniżył się w lutym do 54,2 pkt. z 54,8 pkt. w styczniu, kształtując się wyraźnie powyżej poziomu 50 pkt., oddzielającego wzrost od spadku aktywności. Lutowy indeks PMI był nieznacznie niższy od naszej prognozy (54,6 pkt.) i konsensusu rynkowego (54,8 pkt.). Odnotowane w lutym pogorszenie koniunktury w polskim przetwórstwie miało szeroki zakres - było ono wynikiem zmniejszenia wkładów trzech z pięciu składowych indeksu (dotyczących nowych zamówień, bieżącej produkcji oraz zapasów pozycji zakupionych). W strukturze danych na szczególną uwagę zasługuje utrzymujący się szybki wzrost popytu zagranicznego. Składowa obrazująca napływ nowych zamówień w eksporcie wyniosła w lutym 54,3 pkt. wobec 55,2 pkt. w styczniu. Ankietowane firmy wskazywały rynek europejski i amerykański jako główne źródła wzrostu nowych zamówień. Naszym zdaniem utrzymujący się szybki wzrost zamówień eksportowych jest efektem nasilającego się ożywienia w globalnej wymianie
handlowej. Wsparciem dla takiej oceny są odnotowane w lutym wysokie składowe dla nowych zamówień w eksporcie w Chinach (53,8 pkt., najwyżej od września 2014 r.), strefie euro (55,5 pkt., najwyżej od kwietnia 2011 r.), Niemczech (56,7 pkt., najwyżej od stycznia 2014 r.) i Czechach (55,7 pkt.). Odnotowany w lutym znaczący wzrost nowych zamówień ogółem w polskim przetwórstwie (54,5 pkt.) był nieznacznie szybszy niż wzrost zamówień w eksporcie. Stanowi to wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym nasilające się ożywienie w budownictwie, związane w znacznym stopniu z rosnącą absorpcją środków unijnych i zwiększeniem inwestycji publicznych, będzie w najbliższych kwartałach oddziaływać w kierunku wzrostu produkcji w działach wytwarzających towary wykorzystywane jako wsad do produkcji budowlano-montażowej. Efektem szybkiego napływu nowych zamówień był odnotowany w lutym znaczący wzrost bieżącej produkcji (56,6 pkt. wobec 58,2 pkt. w styczniu). Optymistycznym sygnałem dla przyszłej koniunktury w polskim
przetwórstwie jest również odnotowany w lutym wzrost wskaźnika przyszłej (w horyzoncie 12 miesięcy) produkcji - zwiększył się on w do najwyższego poziomu od kwietnia 2016 r. Firmy uzasadniały poprawę swoich oczekiwań odnośnie do przyszłej produkcji m. in. wprowadzeniem nowych produktów, pozyskaniem nowych klientów, kampaniami marketingowymi i większymi inwestycjami. Sygnalizuje to, że ożywienie w przetwórstwie ma charakter trwały. Przeciętny poziom polskiego indeksu PMI w okresie styczeń-luty (54,5 pkt.) ukształtował się znacząco powyżej średniego poziomu z IV kw. ub. r. (52,1 pkt.). Tym samym dzisiejsze dane stanowią kolejny - po danych o styczniowej produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej - sygnał wskazujący na ryzyko w górę dla naszej prognozy dynamiki PKB w I kw. br. (2,8% r/r wobec 2,7% w IV kw. 2016 r.). Wyniki badań koniunktury w polskim przetwórstwie w lutym wspierają nasz scenariusz, zgodnie z którym w kolejnych kwartałach nastąpi przyspieszenie polskiego eksportu, a jego dynamika w IV kw. br.
osiągnie poziom dwucyfrowy. W naszej ocenie dzisiejsze, nieznacznie gorsze od oczekiwań dane o lutowym indeksie PMI dla polskiego przetwórstwa są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji" - główny ekonomista Credit Agricole Bank Jakub Borowski.
"Wskaźnik PMI w polskim przetwórstwie obniżył się w lutym do 54,2 z 54,8 w styczniu, jednak w dalszym ciągu utrzymuje się blisko rekordowo wysokich poziomów i wyraźnie powyżej granicy 50 pkt., sugerując znaczącą poprawę kondycji polskiego przemysłu. Początek 2017 r. przyniósł poprawę kondycji krajowego przetwórstwa, co dobrze rokuje dla wzrostu gospodarczego w 1Q17. Prognozujemy, że wzrost PKB w 1Q17 może być zbliżony do 3% r/r. Pomimo wyraźnej presji kosztowej firmy optymistycznie patrzą w przyszłość, zwiększając zatrudnienie i poziom produkcji, co związane jest z szybkim napływem nowych zamówień. Utrzymuje się silna presja kosztowa. Badane firmy wskazywały na najszybszy wzrost kosztów produkcji od blisko sześciu lat. W konsekwencji przedsiębiorstwa przemysłowe raportowały dalszy znaczący wzrost cen swoich wyrobów. Ceny wyrobów gotowych rosły w najszybszym tempie od kwietnia 2011 r. Pomimo coraz wyraźniejszych sygnałów narastania presji inflacyjnej RPP deklaruje stabilizację stóp procentowych w najbliższych
kwartałach. Nasz scenariusz bazowy zakłada, że stopy procentowe pozostaną na obecnym, rekordowo niskim poziomie (1,50%), do końca 2017 r." - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
"Indeks PMI w lutym wyniósł 54,2 pkt. wobec 54,8 pkt. w styczniu, co oznacza że warunki gospodarcze ulegają poprawie nieprzerwanie od grudnia ub.r. Za utrzymanie się wskaźnika na wysokim poziomie odpowiadały przede wszystkim wysokie tempo wzrostu nowych zamówień i produkcji, choć to ostatnie spowolniło nieco względem stycznia. Producenci zwracali również uwagę na wzrost zamówień eksportowych, przede wszystkim z Europy, co potwierdza widoczne przez ostatnie miesiące ożywienie gospodarcze w strefie euro. Wyższy wobec styczniowego odczytu był wskaźnik zatrudnienia, co wskazywać może, że ta kategoria utrzyma się w lutym na wysokim poziomie (w styczniu zatrudnienie rosło o 4,5% r/r). Na szczególną uwagę zasługuje znowu komponent cenowy. Kolejny raz z rzędu producenci sygnalizują rosnącą presję ze strony kosztów. Wskaźnik znajduje się obecnie na najwyższych poziomach od prawie 6 lat. Równocześnie, dzięki utrzymującemu się popytowi presja kosztowa została przerzucona na ceny sprzedaży, które rosły w najszybszym
tempie od 2011r. Chociaż indeks spadł o 0,6 pp to nie oznacza to spadku aktywności polskich producentów - oczekiwania względem przyszłej produkcji są najwyższe od 10 miesięcy. Rosnąca presja inflacyjna może powodować presję na oczekiwania podwyżek stóp przez RPP, jednak nie spodziewamy się wyraźnych sygnałów odnośnie zmiany retoryki przed pierwszą w tym roku publikacją raportu o inflacji (13 marca)" - analitycy Raiffeisen Polbanku.
"Wskaźnik PMI spadł nieznacznie do 54,2 pkt., niemniej jednak oczekujemy solidnego wyniku PMI dla przemysłu w I kw. 2017 r. Reakcja RPP na lepsze dane o aktywności powinna być ograniczona. PMI spowolnił z 54,8 pkt do 54,2 pkt, pomimo pozytywnego rozwoju sytuacji w Europie Zachodniej. Według komentarza Markiet, w kategoriach związanych z bieżącą działalnością (produkcja, zamówienia, ilość zamówień) wskaźnik pozostał solidny, zaś kategoria zatrudnienia przyśpieszyła. Raport wskazuje na poprawę popytu eksportowego ze strefy euro i USA. Presja cenowa pozostała podwyższona, co sugeruje wzrost inflacji producenckiej PPI (prawdopodobnie blisko 4,3% r/r w lutym 2017 r.) oraz wzrostu wskaźnika CPI w II kw. 2017 r. [...] Oczekujemy silnego popytu zagranicznego, który wesprze polskie przetwórstwo przemysłowe w I kw. 2017 r. Sytuacja w sektorze przemysłowym w obecnym kwartale prawdopodobnie zostanie pobudzona przez wydatki na obronność. Oczekujemy, że produkcja przemysłowa przyśpieszy z 2,9% r/r w IV kw. 2016 r.
(wyrównana sezonowo) do powyżej 4,5% r/r w I kw. 2017 r. (pozytywne efekty kalendarzowe powinny dodać 1,5 pkt proc. w I kw. 2017). Zakładając dobrą sytuację w sektorze przemysłowym w I kw. br. - tempo wzrostu PKB może przekroczyć 3% r/r. Jednakże reakcja RPP na lepsze dane powinna być ograniczona. Po serii rozczarowań, które przyniósł rok 2016, bardziej znaczące odbicie w gospodarce jest pożądane, by było to zaczynem do jakiejkolwiek dyskusji na temat podwyżki stóp procentowych. Nie oczekujemy podwyżki stóp w 2017 r." - ekonomista ING Bank Śląski Jakub Rybacki.