*Giełdy w USA i Europie gwałtownie spadły. Kryzys finansowy w sektorze bankowym uderzył w banki na Starym Kontynencie. *
W weekend okazało się bowiem, że rządy Belgii, Danii i Luksemburga były zmuszone znacjonalizować tamtejsze oddziały banku Fortis. Łącznie wykupiono aktywa o wartości 11 mld dolarów.
Na dodatek brytyjski pożyczkodawca Bradford&Bingley's został sprzedany hiszpańskiemu Santanderowi i tylko w ten sposób uniknął bankructwa.
Na europejskich rynkach akcji na poniedziałkowym zamknięciu niemiecki DAX spadł o 4,23 proc. , paryski CAC40 stracił 5,04 proc., a londyński FTSE100 poszedł w dół o 5,3 proc.
Tymczasem za Oceanem Citigroup, największy amerykański bank pod względem aktywów, ogłosił przejęcie Wachovia Corp., szóstego największego banku w USA. W związku z tym notowania Wachovii na amerykańskiej giełdzie zostały zawieszone.
Od początku sesji główne indeksy w Warszawie znalazły się pod kreską. Z każdą kolejną godziną spadki były coraz większe. Gdy ruszyła giełda w Nowym Jorku, rozpoczynając dzień od dużych spadków, wyprzedaż na GPW przybrała na sile. Na zamknięciu WIG20 zanotował 5 proc. stratę.
źródło: Money.pl
Wieczorem polskiego czasu nieoczekiwanie plan ratunkowy dla rynków finansowychzostał odrzuconyw głosowaniu w izbie niższej Kongresu za sprawą sprzeciwu dużej części kongresmenów z Partii republikańskiej.
Wkrótce po głosowaniu indeksy amerykańskich giełd zaczęły dramatycznie tracić na wartości. Nasdaq miał blisko 7 procent straty, Dow Jones Industrial był niemal 5 procent na minusie, a S&P 500 tracił ponad 6 procent.