Inwestorzy mogą dziś kupować akcje notowane na GPW po tym, jak wczoraj panowała wyraźna awersja do ich pozbywania się. Warunkiem jest utrzymanie się dobrej atmosfery na rynkach zagranicznych. Wczoraj zejściu w dół towarzyszył istotny spadek aktywności i obrotów, a wykres WIG20 ponownie wyrysował istotny cień. Wsparciem pozostają wczorajsze minima, a oporem szczyt z zeszłego tygodnia. Wszystko rozstrzygnie się zapewne za oceanem, ale nie można się dziwić, że inwestorzy działający na polskim rynku są wielkimi optymistami. Sytuacja na wykresie może do tego uprawniać. W CMC Markets najskuteczniejsi inwestorzy działający na polskim indeksie poprzez kontrakt CFD Poland20 w 86% utrzymują pozycje na wzrost.
Tymczasem w USA inwestorzy wracają do gry po trzydniowym weekendzie, przedłużonym o poniedziałkowe święto Martina Luthera Kinga. Wydaje się, że inwestorzy czekają z decyzjami na wyniki kwartalne spółek. W tym tygodniu poznamy m.in. sprawozdania finansowe finansowych gigantów Bank of America i Citigroup, a także Goldman Sachs i Morgan Stanley.
Dzisiaj najciekawsze publikacje danych ekonomicznych to te związane z dynamiką cen. Wczoraj poznaliśmy najnowszą, miesięczną i roczną inflację w Polsce, a dzisiaj o godz. 14:00 rynek będzie oczekiwał na doniesienia o poziomie tzw. inflacji netto. Inflacja bazowa ma wynieść 0,8% r/r. Pomimo dobrych danych dotyczących dynamiki cen, utrzymujących się na poziomie poniżej celu inflacyjnego NBP, wraz z towarzyszącym, znacznym wzrostem gospodarczym, warto bacznie obserwować tendencje na złotym. Nie można dać się uśpić i nie zauważyć, że inflacja mierzona wskaźnikiem CPI utrzymuje się w okolicach 2% w trakcie gdy złoty dynamicznie się wzmacnia, a przedsiębiorstwa nie przerzuciły jeszcze wyższych kosztów pracy i materiałów na konsumentów. Łatwo można sobie wyobrazić, jak skokowo wzrosną ceny, gdy przy rosnących stawkach za surowce, w tym ropę, złoty zacznie się osłabiać.
Na rynkach zagranicznych, po odczycie danych inflacyjnych z Niemiec, gdzie ostateczne dane wyniosły 1,7% r/r, rynek będzie czekał do godz. 10:30. Wtedy poznamy odczyt CPI z Wielkiej Brytanii. To prawdopodobnie najważniejsze dzisiejsze dane. Rynek oczekuje odczytu na poziomie 3%, każdy wyższy inwestorzy mogą potraktować jako wyraźny sygnał, że Bank Anglii może zacząć spieszyć się z podwyżkami stóp procentowych. O 11:00 poznamy dane o inflacji z Włoch, gdzie oczekuje się wskazania 1%. Z kolei o 14:30 z USA napłyną dane o indeksie przemysłowym NY Fed Empire State, ale zazwyczaj nie powodują one znacznych wahań na rynkach.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets