"Według tzw. szybkiego szacunku GUS PKB Polski w III kw. wzrósł o 5,1% rok do roku. To więcej niż oczekiwali analitycy. Te bardzo dobre dane, pokazują, że utrzymujemy imponujące tempo rozwoju. Dowodzą one, że nasza gospodarka ciągle jest w ścisłej europejskiej czołówce. Wzrost ten zawdzięczamy ciągle silnemu popytowi wewnętrznemu" - powiedziała Emilewicz w komentarzu przesłanym ISBnews.
"Warto też zwrócić uwagę na to, że tak wysokie tempo udało nam się utrzymać, mimo pogorszenia koniunktury u naszego głównego partnera - Niemiec, gdzie wzrost PKB rok do roku spadł w trzecim kwartale do poziomu 1,1% wobec 2,1% i 2% w pierwszym i drugim kwartale" - dodała minister.
Jej zdaniem, w przypadku Polski obserwowana jest wysoka aktywność gospodarcza, pomimo sygnałów ostrzegawczych płynących z badania koniunktury. PMI dla przemysłu dla Polski spadł we wrześniu poniżej poziomu 51 pkt po raz pierwszy od blisko 2 lat (X 2016) i wyniósł 50,5 pkt, zaś w październiku spadł do poziomu 50,4 pkt, dalej wyraża on jednak pozytywne oczekiwania przedsiębiorstw.
"Według kolejnych opublikowanych dziś danych GUS - dot. handlu zagranicznego, w okresie styczeń-wrzesień 2018 r. tempo wzrostu polskich obrotów towarowych utrzymało się na relatywnie wysokim poziomie. W eksporcie wzrost wyniósł 6%, a w imporcie 8,6%. Efektem szybko rosnącego importu, nawet w warunkach wciąż silnego wzrostu eksportu, jest pogorszenie salda wymiany - przed rokiem notowaliśmy nadwyżkę w wysokości 1,4 mld euro, zaś obecnie mamy do czynienia z deficytem na poziomie 2,5 mld euro" - czytamy także.
Emilewicz uważa, że wysoki import to wynik silnego popytu konsumpcyjnego w Polsce, wspieranego przez zwiększające się zatrudnienie i płace oraz dobre nastroje konsumentów, a także wzrost cen ropy naftowej (o ok. 40% r/r) oraz wzrost inwestycji.
"Z kolei na wynik naszego eksportu wpłynęły m.in. niekorzystne trendy w naszym otoczeniu zewnętrznym, m.in. u naszego głównego partnera handlowego - Niemiec. Zwolniła gospodarka unijna (PKB w III kw. 2018 r. wzrósł o 1,9%, (rok do roku), czyli o 0,2 pkt. proc. mniej niż w poprzednim kwartale. Pogorszyły się też nastroje wśród przedsiębiorców w strefie euro" - dodała Emilewicz.
"Zestaw danych przedstawionych przez GUS potwierdza jedno, polska gospodarka jest rozpędzona i obecnie znacząco nie spowalnia, zaś delikatne opóźnienie w realizacji inwestycji oraz wysoka konsumpcja stanowi wsparcie dla utrzymania wzrostu gospodarczego w Polsce" - podsumowała minister.