"GUS ogłosił kolejne w tym miesiącu pozytywne dane z polskiej gospodarki. Zdecydowanie lepsze od oczekiwań analityków i konsensusu rynkowego są informacje nt. sprzedaży detalicznej. Dobre wiadomości dotyczą też koniunktury gospodarczej w listopadzie. Sytuacja gospodarcza w Polsce, mimo spowolnienia w strefie euro, w tym u naszego głównego partnera handlowego - Niemiec, jest stabilna, kontynuując trend wzrostowy" - powiedziała Emilewicz w komentarzu przesłanym ISBnews.
Sprzedaż detaliczna w październiku realnie była o 7,8% wyższa niż przed rokiem, a nominalnie o 9,7%. To bardzo dobry wynik - efekt przede wszystkim wzmożonej konsumpcji, jednak o jej faktycznym wpływie przekonamy się po publikacji szczegółowych danych PKB pod koniec listopada, zastrzegła w materiale minister.
"Oczekujemy, że w ostatnich miesiącach roku realne tempo wzrostu sprzedaży utrzyma się na wysokim poziomie i realny wzrost sprzedaży w całym kwartale będzie zbliżony do 6%, utrzymując tempo wzrostu w całym roku powyżej 6%" - szacuje minister Emilewicz.
Według niej, podobnie jak w poprzednich miesiącach, także w październiku najszybciej rosła sprzedaż farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego, a także tekstyliów, odzieży i obuwia oraz paliw. To głównie efekt układu kalendarza.
"Optymistycznie należy też spojrzeć na sprzedaż sektora motoryzacyjnego. Po zakłóceniach związanych z kwestią wymogów ochrony środowiska dla nowo rejestrowanych samochodów, ponownie i szybciej niż przeciętnie rosła także sprzedaż samochodów, motocykli i części. To najprawdopodobniej również efekt wyższej sprzedaży aut używanych, ponieważ dane dotyczące liczby rejestracji nowych aut wskazywały na ich dalszy spadek (r/r). Do końca roku trend wzrostowy zostanie wzmocniony także za sprawą zmienionych przepisów podatkowych w zakresie użytkowania samochodów w działalności gospodarczej" - czytamy w komentarzu.
GUS opublikował też dane dot. koniunktury gospodarczej w listopadzie. Ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej GUS (SI) w listopadzie 2018 r. wyniósł 108,2. To poziom wyższy niż przed miesiącem (o 2,4 pkt proc.) oraz przed rokiem (o 3,6 pkt proc.). Już 21. miesiąc z rzędu przyjmuje on wartości powyżej średniej długookresowej. Wszystkie składowe (przetwórstwa przemysłowego, budownictwa, handlu detalicznego i usług) kształtują się na poziomie wyższym od formułowanego w październiku. Trzeci miesiąc rośnie też wskaźnik dla budownictwa, co sygnalizuje poprawę sytuacji w tej branży.
"Jeśli spojrzeć na poszczególne wskaźniki ufności, to w każdej sekcji są one na poziomie dodatnim i wyższym niż przed miesiącem. W przetwórstwie przemysłowym korzystnie oceniany jest bieżący portfel zamówień (krajowy i zagraniczny), prognozy produkcji, a także niedobór zapasów wyrobów gotowych. Podobnie jest w budownictwie, choć tu ocena portfela zamówień pozostała na poziomie sprzed miesiąca. W handlu detalicznym negatywnie oceniany jest jedynie stan zapasów, choć znacznie lepiej niż w sierpniu i wrześniu. Sytuacja w zakresie usług jest stabilna, a nieco bardziej pozytywnie oceniany jest przewidywany popyt na usługi" - skomentowała minister.
Wśród zgłaszanych barier są przede wszystkim: niedobór wykwalifikowanych pracowników (usługi i budownictwo), a także niedobór pracowników w ogóle w handlu detalicznym.
"Budownictwo w dalszym ciągu odczuwa wysokie koszty materiałów. Firmy usługowe i budowlane rzadziej niż w listopadzie 2017 r. odczuwają barierę niedostatecznego popytu. Niepewność ogólnej sytuacji gospodarczej wydaje się także mniej niepokoić szczególnie firmy usługowe" - podsumowała Emilewicz.