Jeden z największych w Polsce producentów i dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce zarobił w drugim kwartale aż o 63 procent mniej rok do roku. Łącznie w całym pierwszym półroczu zysk obniżył się o 34 procent. Enea spadki tłumaczy "wysoką bazą", czyli bardzo dobrym pod względem wyników finansowych, pierwszym półroczem poprzedniego roku. Do obniżenia wyniku przyczyniły się również inwestycje, na które spółka wydała 1,1 mld złotych, a głównym głównym projektem jest budowa nowego bloku energetycznego w elektrowni w Kozienicach. Enea informuje również, że w drugim półroczu wystartuje pilotażowy program montowania inteligentnych liczników.
Enea zarobiła w drugim kwartale tego roku niespełna 153 mln złotych. Wprawdzie rynek spodziewał się, że rezultaty finansowe spółki będą gorsze niż rok temu, ale i tak wynik jest gorszy od prognoz, które plasowały się na poziomie około 170 mln złotych. W całej pierwszej połowie roku wynik jest słabszy o 34 procent.
Jak tłumaczy spółka w raporcie, na obniżenie rezultatów finansowych wpłynęła "wysoka baza", czyli ubiegłoroczny wysoki poziom wyników.
Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,2 mld złotych, czyli o 300 mln złotych mniej niż rok wcześniej. Szacunki wskazywały, że poziom przychodów wyniesie 2,3 mld złotych.
Nowy blok w elektrowni w Kozienicach
W pierwszym półroczu tego roku na inwestycje spółka wydała 1,1 mld złotych. Dzięki temu m.in. przebiegający zgodnie z planem projekt budowy bloku w Kozienicach osiągnął już 64 proc. zaawansowania.
- Działając w wymagającym otoczeniu osiągnęliśmy dobre wyniki finansowe. Ich porównanie rok do roku zostało zaburzone głównie przez zdarzenie jednorazowe w postaci 258 mln zł rozpoznanych przychodów z tytułu KDT w 2014 roku. Mamy zabezpieczone korzystne finansowanie dla realizowanych strategicznych inwestycji rozwojowych - mówiła Dalida Gepfert, wiceprezes Enei ds. finansowych, cytowana w komunikacie prasowym.
W pierwszym półroczu 2015 roku Enea kontynuowała realizację programu optymalizacji kosztów stałych. W ten sposób grupa zaoszczędziła 158 mln zł, a od początku trwania programu – aż 410 mln zł.
W komunikacie czytamy, że w drugim półroczu wystartuje pilotażowy program montowania inteligentnych liczników (AMI). W segmencie obrotu firma inwestuje w budowę i rozwój nowoczesnych kanałów komunikacji oraz w obsługę klientów.
"Grupa realizuje obecnie proces migracji danych swoich klientów do nowego systemu bilingowego. Do końca roku wszyscy Klienci z obszaru dystrybucyjnego Enea Operator większość spraw będą mogli załatwić przez internet" - czytamy w komunikacie.
W obrębie grupy kapitałowej Enea funkcjonują trzy wiodące podmioty, tj. Enea (obrót energią elektryczną), Enea Operator (dystrybucja energii elektrycznej) oraz Enea Wytwarzanie (wytwarzanie energii elektrycznej).
Kto dostarczy im węgiel po zerwaniu kontraktu?
Enea poszukuje sposobów zapewnienia sobie dostaw węgla po konkurencyjnej cenie i nie wyklucza rozmów z Lubelskim Węglem Bogdanka, o ile ta uwzględni sytuację rynkową, podała Enea.
"Enea poszukuje teraz innych sposobów zapewnienia sobie dostaw węgla po konkurencyjnej cenie. Nie wyklucza żadnego scenariusza, w tym powrotu do stołu rozmów z Bogdanką. Żeby jednak to było możliwe, kopalnia musi uwzględnić sytuację rynkową zarówno obecną, jak i przyszłą" - czytamy w komunikacie.
W ubiegłym tygodniu Enea wypowiedziała LW Bogdanka długoterminową umowę na dostawy węgla energetycznego. Powodem decyzji był brak porozumienia między stronami co do cen węgla w 2016 r. i brak elastyczności w negocjacjach dotyczących jej realizacji. Wskutek złożonego przez Enea Wytwarzanie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, umowa ta ulegnie rozwiązaniu z dniem 1 stycznia 2018 roku.
- Spełniliśmy wszystkie, kilkustopniowe, zapisane w kontrakcie wymogi, które pozwalają na wypowiedzenie. Po wielomiesięcznych negocjacjach upłynął termin umożliwiający obu stronom podjęcie takiej decyzji. Nie było tu więc mowy o zaskoczeniu - zarówno nam, jak i zarządowi Bogdanki doskonale znane są warunki, które musiały być spełnione, żeby wypowiedzieć umowę - powiedział wiceprezes Enei ds. handlowych Grzegorz Kinelski, cytowany w komunikacie.