Energa nie wyklucza możliwości wypłacania dywidendy przed 2023 rokiem, ale po tej dacie powinno być więcej przesłanek do jej wypłaty, poinformował prezes Dariusz Kaśków. Decyzja dotycząca o rekomendowaniu bądź nie dywidendy za 2016 r. nie została jeszcze podjęta.
"Nie ma decyzji ani na tak, ani na nie" - powiedział Kaśków dziennikarzom, zapytany o możliwą rekomendację za 2016 r.
"Po 2023 r. byłoby więcej przesłanek związanych z możliwością wypłaty dywidendy, większa przestrzeń, która to umożliwi. Ale niewykluczone, że już w trakcie realizacji planuj inwestycyjnego ta przestrzeń może się pojawić' - powiedział prezes.
Podczas konferencji prasowej Kaśków podkreślał, że polityka dywidendowa Energi jest całkowicie podporządkowana działalności inwestycyjnej. Zgodnie ze strategią, główne nakłady kończą się w 2023 r.
Spółka podała wczoraj, że łączne nakłady na inwestycje podstawowe i dodatkowe Grupy Energa planowane na lata 2016-2025 w celu realizacji strategii wynoszą ok. 20,6 mld zł, z czego 9,5 mld zł w latach 2016-2020.
W czerwcu br. akcjonariusze Energi zdecydowali o przeznaczeniu na dywidendę 202,89 mln zł z zysku netto za 2015 r., wynoszącego 841,17 mln zł, co oznacza wypłatę w wysokości 0,49 zł na akcję.
Grupa Energa to trzeci największy operator systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii, a także trzeci największy sprzedawca energii elektrycznej do odbiorców końcowych w 2015 r. Akcje spółki od grudnia 2013 r. są notowane na GPW.