- Rozbudowa mocy wytwórczych jest niezbędna ze względu na spodziewany wzrost zapotrzebowania na energię, ale także zastępowanie starych jednostek. Będziemy dążyć do zapewnienia zapotrzebowania na moc własnymi źródłami - mówił wiceminister Tadeusz Skobel podczas konferencji prasowej.
Dodał, że wymiana transgraniczna będzie potrzebna do tego, by zapewnić dodatkowe zabezpieczenie. - W 2030 r. udział węgla w wytwarzaniu spadnie do 60 proc. - zadeklarował wiceminister.
Miks uwzględnia także planowane na 2033 roku uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej oraz zwiększenie udziału energii odnawialnej.
- Jest analizowana możliwość budowy odkrywki Złoczew. Jeśli to nie wyjdzie, to w 2040 roku udział węgla wyniesie ok. 35 proc., a jeśli ją uruchomimy, to znacznie więcej - powiedział z kolei minister Krzysztof Tchórzewski.
Nakłady inwestycyjne na nowe moce wytwórcze wynikające z projektu polityki energetycznej do 2040 r. to 400 mld zł - poinformował Tchórzewski. - Jeśli chodzi o elektrownię jądrową, to nakłady przewidujemy w wysokości 20 mld zł na 1 GW - dodał.
Przedstawiony w piątek przez ME projekt "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." przewiduje też osiągnięcie 21 proc. udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto do 2030 r.
Projekt polityki energetycznej zakłada stopniowe przejście od budowania elektrowni wiatrowych na lądzie do farm na morzu, ale na przyszły rok planowane są jeszcze aukcje dla farm na lądzie - poinformował Tchórzewski.
- W tym roku na pewno nie, w przyszłym roku jeszcze będą - powiedział Tchórzewski podczas konferencji prasowej, zapytany o planowane aukcje dla energetyki wiatrowej na lądzie.
Wskazał, że obowiązująca ustawa odległościowa może powodować, że trudniej będzie budować turbiny wiatrowe na lądzie, a także, że dostępność instalacji jest w przypadku farm wiatrowych większa na morzu.
Konsultacje projektu polityki energetycznej Polski do 2040 r. potrwają do 15 stycznia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl