,,Po bardzo dobrym 2017 r. pierwszy kwartał br. przyniósł ochłodzenie nastrojów i korektę na praktycznie wszystkich rynkach akcji na świecie. Zmienność w porównaniu z 2017 r. istotnie wzrosła. Mimo to, odczyty większości wskaźników gospodarczych wciąż są dobre. Rosnąca dynamika wzrostu gospodarczego, wzrost konsumpcji, a także stale poprawiająca się sytuacja na rynku pracy (rosnące wynagrodzenia oraz rekordowo niskie bezrobocie) powinny w dalszej perspektywie mieć pozytywne przełożenie na wyniki spółek" - powiedział ISBnews Majkowski.
Dodał, że z punktu widzenia polskiego rynku akcji, wydaje się, że największym ryzykiem są czynniki zewnętrzne, ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnej wojny handlowej na linii USA - reszta świata, a także eskalacja napięcia na linii USA - Rosja (m.in. poprzez dalsze wprowadzenie sankcji oraz konflikt w Syrii).
,,Patrząc na poszczególne sektory rynków akcji, większy potencjał widzimy w sektorze mniejszych spółek, które są atrakcyjnie wycenione (z reguły są słabiej pokrywane przez analityków), charakteryzują się większym potencjałem wzrostu zysków oraz wyższą jakością zarządzania (większa motywacja prywatnych właścicieli do dostarczenia lepszych wyników niż w przypadku spółek należących do Skarbu Państwa)" - wskazał analityk.
Zwrócił uwagę, że warto pamiętać o tym, że w 2017 r. mieliśmy do czynienia z wyjątkowo niską zmiennością na rynkach akcji, trudno oczekiwać, aby w dłuższym horyzoncie ten poziom zmienności się utrzymał.
,,Lutowa przecena na rynkach akcji może wskazywać na zwiększoną nerwowość wśród inwestorów. Kluczowa dla uspokojenia nastrojów wydaje się globalna sytuacja makroekonomiczna (utrzymanie pozytywnych odczytów z gospodarki), działania banków centralnych (brak zaostrzenia kursu na dynamiczniejsze podwyżki) oraz złagodzenie polityki USA względem wprowadzenia wojen handlowych. Jeżeli te czynniki się zmaterializują na rynki akcji, w tym także na GPW, powinna powrócić pewna stabilizacja" - podsumował Majkowski.