"Zmiana perspektywy ratingu Polskiej Grupy Energetycznej S.A. na negatywną związana jest głównie z długoterminowym ryzykiem finansowym, jakie dla spółki wiąże się z planowaną przez rząd budową w Polsce elektrowni atomowych, z pogorszeniem warunków makroekonomicznych dla producentów energii z węgla i obserwowanym w ciągu ostatnich kilku kwartałów osłabieniem bieżącego profilu ryzyka kredytowego spółki, a także z zapowiedzianymi kolejnymi inwestycjami niezwiązanymi z podstawową działalnością spółki" - czytamy w komunikacie.
EuroRating ocenia, że ewentualna realizacja planów zawartych w przedstawionym w ostatnich dniach przez Ministerstwo Energii projekcie polityki energetycznej Polski do 2040 roku oznaczałaby budowę nowych źródeł wytwarzania energii w kolejnych dwóch dziesięcioleciach w przytłaczającej większości przez spółki państwowe (dotyczy to przede wszystkim planowanej budowy sześciu elektrowni atomowych, a także morskich farm wiatrowych), podano również.
"Agencja zakłada, że ze względu na wymagane ogromne nakłady inwestycyjne, bardzo długi czas budowy, a także wysoką niepewność odnośnie opłacalności produkcji energii przez elektrownie atomowe, realizacji tych projektów prawdopodobnie nie podejmą się żadne podmioty prywatne. Z uwagi na fakt, że PGE jest największą krajową spółką energetyczną i już wcześniej miała wyznaczoną przez rząd rolę lidera w procesie budowy elektrowni atomowych, EuroRating zakłada, że spółka ta zostałaby w największym stopniu obciążona koniecznością realizacji i finansowania tych projektów. Przypuszczenie to potwierdza zapowiedziany właśnie przez PGE zamiar odkupienia od pozostałych trzech państwowych udziałowców 30% akcji spółki celowej powołanej w celu przygotowania budowy pierwszej elektrowni atomowej - PGE EJ1" - czytamy dalej.
EuroRating zaznacza, że jakkolwiek planowana przez Ministerstwo Energii budowa elektrowni atomowych nie została jeszcze formalnie zatwierdzona przez rząd, rosnące prawdopodobieństwo realizacji tego scenariusza stwarza dla Polskiej Grupy Energetycznej istotne ryzyko finansowe. Choć nie są znane jeszcze konkrety dotyczące m.in. wielkości koniecznych nakładów i sposobu ich finansowania, zakładane przez agencję zaangażowanie spółki w budowę elektrowni atomowych oznaczałoby, że PGE przez najbliższe kilkanaście lat musiałaby inwestować ogromne kwoty w aktywa, które w tym czasie nie generowałyby żadnych przychodów.
Spodziewany w takim scenariuszu duży wzrost zadłużenia spółki nie jest przy tym jedynym ryzykiem, jakie wiąże się z budową mocy wytwórczych opartych na energii jądrowej. EuroRating zwraca bowiem uwagę na fakt, że w perspektywie czasowej, w jakiej miałyby zostać uruchomione elektrownie atomowe w Polsce (tj. za 15-20 lat), dalszemu dużemu spadkowi mogą ulec koszty wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, tj. głównie z lądowych i morskich siłowni wiatrowych oraz fotowoltaiki. Jeżeli nastąpiłby w tym czasie równoczesny istotny rozwój technologii w zakresie magazynowania energii elektrycznej, odnawialne źródła staną się bezkonkurencyjne cenowo, a produkcja prądu z nieelastycznego źródła o stałych wysokich kosztach (uwzględniających amortyzację ogromnych zaangażowanych aktywów trwałych), jakim są elektrownie atomowe, może w perspektywie długoterminowej stać się nierentowna, wskazano także.
"Na decyzję agencji o zmianie perspektywy ratingu kredytowego PGE na negatywną wpływ miało również pogarszające się otoczenie makroekonomiczne dla producentów energii elektrycznej z węgla. EuroRating wskazuje na ryzyko, że dużego wzrostu cen węgla oraz rosnących cen uprawnień do emisji CO2 spółce nie uda się w pełni zrekompensować podwyżkami cen energii, w efekcie czego spadkowi ulec mogą uzyskiwane przez PGE marże" - czytamy.
Agencja bierze pod uwagę również obserwowane w ostatnich kwartałach lekkie pogorszenie bieżącego ogólnego profilu ryzyka kredytowego spółki. Związane jest to m.in. ze wzrostem wartości długu oprocentowanego netto (na koniec III kwartału 2018 r. osiągnął on najwyższy dotychczas poziom 9,6 mld zł), a także z pogarszającą się strukturą czasową zadłużenia, wpływającą negatywnie na wskaźniki płynności.
W kontekście oceny ryzyka kredytowego spółki EuroRating do czynników negatywnych zalicza także zapowiedziane w ostatnim czasie przez prezesa partii rządzącej przejęcie przez PGE od innych państwowych spółek producenta autobusów Autosan. W grupie PGE spółka ta miałaby rozwinąć produkcję pojazdów elektrycznych - w tym autobusów i specjalistycznych samochodów ciężarowych. Agencja zwraca uwagę na fakt, że dla PGE transakcja ta byłaby kolejną (po dokapitalizowaniu zagrożonych upadłością spółek: wydobywczej PGG oraz budowlanej Polimex-Mostostal) inwestycją w biznes niezwiązany z podstawową działalnością spółki.
"Ponadto, ponieważ Autosan jest spółką nierentowną i ma ujemne kapitały własne, ewentualny rozwój produkcji pojazdów elektrycznych wiązałby się z koniecznością dużego dokapitalizowania tej spółki przez PGE w kolejnych latach, przy niepewnych perspektywach odnośnie uzyskania przez tę spółkę dodatniej rentowności oraz zadowalających stóp zwrotu z tej inwestycji dla akcjonariuszy PGE" - czytamy.
Grupa kapitałowa PGE jest liderem sektora z ok. 40-proc. udziałem w rynku wytwarzania konwencjonalnego, 30-proc. w sprzedaży dla klientów końcowych (5,2 mln odbiorców indywidualnych i biznesowych) oraz ok. 12-proc. w OZE. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.