"Spodziewamy się, że do 2020 r. tych sześć spółek pozyska dług o łącznej wartości 33 mld zł" - powiedział Galbarczyk podczas konferencji "Credit Outlook 2018: European Energy, Oil & Gas and Utilities".
Zdaniem agencji, około połowa tej wartości przypadać będzie na refinansowanie obecnego zadłużenia, a połowa - na nowe zadłużenie.
"Spółki te będą miały łączne zadłużenie na poziomie 60 mld zł do 2020 r. wobec 45 mld zł obecnie i 30 mld zł na koniec 2012 r." - wskazał dyrektor.
Dodał, że Fitch nie widzi potrzeby zmian w ratingach firm w kontekście oczekiwanego nowego zadłużenia.
"Dostrzegamy, że coraz więcej inwestorów nie chce inwestować w projekty węglowe lub jest wobec nich ostrożna. Jednak na chwilę obecną nie wpływa to na ocenę kredytową" - powiedział także Galbarczyk.
Zdaniem Fitch Ratings, miks energetyczny Polski nie zmieni się znacząco w najbliższych latach.
"Może zwiększyć się udział źródeł odnawialnych, gaz może być alternatywą dla węgla, ale tylko pod warunkiem, że Polska będzie miała dostęp do importu LNG. Węgiel brunatny może też być zastępowany węglem kamiennym" - wskazał dyrektor.